
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował decyzję Sejmu o uchyleniu mu immunitetu oraz zgodzie na jego zatrzymanie i aresztowanie. W mediach społecznościowych ocenił, iż działania te są wynikiem politycznego spisku.
„Po uchyleniu mi w piątkowy wieczór immunitetu decyzję o areszcie miał podjąć ustawiony «dyżurny» sędzia Malinowski – wyjątkowo upolityczniony aktywista nadzwyczajnej kasty” – napisał Ziobro.
W swoim wpisie były minister stwierdził, iż „wszystko to Tusk z Żurkiem ukartowali”, oskarżając premiera i sędziego Waldemara Żurka o celowe działania wymierzone w niego i jego współpracowników. Jak dodał, „gwałcąc ustawy, wyrzucili niezależnych prezesów sądów, usunęli niepasujących im sędziów i skasowali losowy przydział spraw”.
Ziobro przypomniał też wpis Donalda Tuska z 30 października – „albo w areszcie, albo w Budapeszcie” – sugerując, iż premier „już wtedy wiedział o planie jego zatrzymania”.
Prokuratura Krajowa poinformowała, iż po decyzji Sejmu prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Z. 26 zarzutów karnych oraz o jego przymusowym doprowadzeniu przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do siedziby prokuratury.
W poniedziałek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, Jacek Dobrzyński, potwierdził, iż były minister jest poszukiwany.
– Pan Zbigniew Z. decyzją prokuratury, za zgodą Sejmu, jest poszukiwany. Prokuratura powierzyła te czynności funkcjonariuszom ABW – powiedział Dobrzyński.
Jak dodał, funkcjonariusze „bardzo wnikliwie i skrupulatnie wykonują swoje zadania”.
– Kiedy funkcjonariusze ABW znajdą pana Zbigniewa Z., natychmiast państwa o tym powiadomimy – zaznaczył rzecznik.

2 godzin temu












English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·