

Mieszkaniec powiatu przasnyskiego zignorował migające czerwone światła sygnalizatora oraz opuszczające się rogatki i wjechał na przejazd kolejowy. Do zdarzenia doszło w Pasymiu. Maszynista pociągu relacji Gdynia – Warszawa zmuszony był do awaryjnego hamowania.
Gdy zbliżał się do przejazdu kolejowego, sygnalizator migał. Kierowca zlekceważył znak świetlny na strzeżonym przejeździe kolejowym w Pasymiu i zmusił pociąg InterCity relacji Gdynia–Warszawa do awaryjnego hamowania.
Dyżurny ruchu PKP o niebezpiecznym incydencie poinformował służby. Według zgłoszenia, kierujący pojazdem osobowym wjechał na przejazd w momencie opuszczania się rogatek, łamiąc tym samym przepisy ruchu drogowego i zasady bezpieczeństwa.
– Przejeżdżający przez przejazd pociąg relacji Gdynia–Warszawa musiał zostać awaryjnie zatrzymany, aby uniknąć zderzenia z pojazdem. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji maszynisty, nie doszło do kolizji. Kierujący pojazdem, po podniesieniu rogatek, odjechał w kierunku miejscowości Olsztyn – informuje st. sierż. Emilia Pławska z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.
Policjanci gwałtownie ustalili dane kierującego. Okazał się nim 76-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego, kierujący samochodem marki hyundai.
– Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy oraz skierowali wobec niego wniosek o ukaranie do sądu, a także wniosek o przeprowadzenie badań lekarskich, celem oceny umiejętności prowadzenia pojazdów – dodaje rzeczniczka.
Mężczyzna odpowie za rażące naruszenie przepisów obowiązujących na przejazdach kolejowych.
ren