Zgwałcił i zamordował 25-letnią Lizę. Zapadł wyrok. Sędzia: Należy o nim zapomnieć

7 godzin temu
Zdjęcie: Grafika: Gazeta.pl


Sąd uznał Doriana S. za winnego zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym 25-letniej Lizy z Białorusi. Kary dożywotniego więzienia domagała się rodzina ofiary, prokuratura i strona społeczna.
Wyrok sądu: Dorianowi S. za zabójstwo 25-latki wymierzono karę dożywotniego pozbawienia wolności. Karę będzie odbywał w więzieniu, w systemie terapeutycznym. Sprawca ma również zapłacić 200 tys. zł zadośćuczynienia rodzinie Elizawiety. Do napaści na Lizę doszło 25 lutego 2024 roku w centrum Warszawy. Kobieta zmarła po kilku dniach w szpitalu. Oskarżony w trakcie procesu przyznał się do zarzucanego czynu, ale przekonywał, iż nie chciał zabić. Kary dożywocia domagała się prokuratura, pełnomocnik bliskich Lizy i strona społeczna. Jeden z obrońców S. wnosił natomiast o umorzenie postępowania, a drugi chciał łagodnego wymiaru kary. Wyrok nie jest prawomocny.


REKLAMA


"Wymazać Doriana S. z pamięci": Część ogłoszenia wyroku była niejawna. W jej trakcie sędzia Paweł Dobosz powiedział: - O oskarżonym - zdaniem sądu - należy jak najszybciej zapomnieć, należy go wymazać z pamięci, by zło, jakie uczynił, nie stało się atrakcją (...) filmów, seriali, dokumentów. To bowiem Liza, pozwolę sobie mówić tym imieniem o pokrzywdzonej, by jej ofiara z życia nie stała się bezosobowa, to Liza doświadczyła bólu, przerażenia, a w końcu śmierci. Będę mówić w ten sposób o pokrzywdzonej, by nie pozostała w naszej pamięci wyłącznie, używając prawniczego języka, jako "przedmiot przestępstwa", jako "obiekt czynności wykonawczych sprawcy".
Gwałt i zabójstwo: Dorian S. napadł na Lizę 25 lutego ubiegłego roku około godziny 5:00 rano przy ul. Żurawiej w centrum Warszawy. 23-letni mężczyzna był w kominiarce, zaszedł kobietę od tyłu i przyłożył do szyi nóż. Następnie dusił ją rękami, przeciągnął do pobliskiej bramy i owinął szyję paskiem. Gdy Liza straciła przytomność, S. ją zgwałcił. Nagą i nieprzytomną kobietę znalazł dozorca budynku. Do szpitala trafiła w stanie krytycznym. Zmarła 1 marca, nie odzyskawszy przytomności.
Źródło: TVN24
Idź do oryginalnego materiału