Ze sklepu wprost do aresztu

1 godzina temu

Mężczyzna zrobił przedświąteczne zakupy. Jednak nie dotarł z nimi do domu. Na miejscu pojawili się policjanci i chwilę później był już za kratami.

Do zdarzenia doszło tuż przed świętami w Gryfowie Śląskim. W jednym z tamtejszych marketów pojawił się mężczyzna, który dokonał całkiem sporych przedświątecznych zakupów. Jednak nie zamierzał on za nie uiścić opłaty. Przeszedł linię kas i udał do wyjścia. W tym momencie został zatrzymany przez personel. Na miejsce wezwano policję.

Zgłoszenie o kradzieży sklepowej dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim otrzymał około godziny 15. Do sklepu natychmiast udał się patrol.

Mundurowi ustalili, iż mężczyzna dokonał zakupów spożywczo- chemicznych na kwotę ponad tysiąca czterystu złotych. Wobec nieuiszczenia zapłaty, czyli 46-letni mieszkaniec powiatu karkonoskiego został zatrzymany.

– W związku z przestępstwem mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi, a następnie usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży, do których się przyznał. – wspomina młodszy aspirant Olga Łukaszewicz oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim, która dodaje, iż towar w nienaruszonym stanie wrócił na sklepowe półki.

Kradzież jest jednym z najczęściej popełnianych czynów zabronionych. Rozróżnienie między wykroczeniem a przestępstwem w kontekście kradzieży w sklepie zależy od wartości skradzionego mienia. jeżeli towar był wart nie więcej niż 800 zł, uznaje się to za wykroczenie. W przypadku, gdy wartość skradzionego mienia przekracza 800 zł, czyn traktowany jest jako przestępstwo, za który kodeks karny przewiduje karę więzienia do 5 lat.

Idź do oryginalnego materiału