Nawet jeżeli widzieliśmy słynny filmik, na którym jego antybohater "rzuca mięsem" na sali sądowej, to możemy nie znać kulis sprawy. A te są równie bulwersujące.
Co zrobił antybohater filmiku: "17 lat żyję, a ty mi piętnastaka dajesz!?"?
W styczniu 2007 roku w Lublinie grupa nastolatków, w której był też Konrad Nowacki, brutalnie napadła na 21-letniego studenta Andrzeja K. Ofiara była kopana, bita i kilkukrotnie ugodzona nożem w brzuch.
"Wirtualna Polska" relacjonuje, iż młody mężczyzna cudem przeżył. "Gdyby ciosy poszły trochę inaczej, to byłaby śmierć na miejscu" – mówił wtedy w mediach jego ojciec. Nowacki i jego kolega usłyszeli wyrok 15 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa.
Przed sądem dla nieletnich (stąd takie niskie wyroki, bo dorosłym za usiłowanie zabójstwa grozi 25 lat) skazane zostały też ich dwie koleżanki: Aleksandry P., która pomagała w pobiciu i ukryła nóż, a także Nina P., bijąca i kopiąca ofiarę.
"To jednak nie tylko brutalność ataku, ale i bezczelność sprawców sprawiły, iż o sprawie mówiły media ogólnopolskie" – czytamy w artykule "WP". Nowacki w 2008 roku na sali sądowej nie okazał żadnej skruchy.
Zamiast tego, w wulgarny sposób groził sędzi i swojej ofierze, wykrzykując słowa, które stały się jednym z pierwszych polskich memów: "Co to jest za wyrok!? 17 lat żyję, a ty mi piętnastaka dajesz!?". Filmik z jego agresywnym zachowaniem sam ma już teraz 17 lat.
Konrad Nowacki wyszedł z więzienia. Jest teraz poszukiwany za narkotyki
Nowacki dostał "piętnastaka", ale ostatecznie spędził za kratami 13 lat i wyszedł na wolność w 2020 roku. Znów jest o nim głośno. Parę dni temu jeden z internautów zauważył, iż jest poszukiwany policyjnym listem gończym. Ma odpowiedzieć za "posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych", za grozi do 3 lat więzienia.
Informację, iż to ta sama osoba, potwierdziła w rozmowie z portalem policja. "Potwierdzam, iż poszukujemy Konrada Nowackiego. To ta sama osoba, która kilkanaście lat temu odpowiadała za usiłowanie zabójstwa studenta" – powiedział WP podinsp. Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Lubelska policja apeluje o przekazywanie wszelkich informacji na temat miejsca pobytu poszukiwanego.