Zdejmij nogę z gazu na Branickiego, jeżeli nie chcesz dostać drogiego zdjęcia

fakty.bialystok.pl 1 miesiąc temu

Jeszcze kilka dni temu, jadąc ulicą Branickiego w Białymstoku, można było zauważyć stojący tam fotoradar z zakrytym okiem kamery. Stał tam zresztą długi czas i kierowcy przyzwyczaili się, iż nie działa. Ale już działa, więc jeżeli nie chcecie dostać drogiego zdjęcia, lepiej zdjąć nogę z gazu. Fotoradar na ulicy Branickiego, na odcinku pomiędzy ulicą Czesława Miłosza i Konstantego Ciołkowskiego, stał z zasłoniętym okiem kamery przez bardzo długi czas. Wielu kierowców, którzy przejeżdżali tamtędy codziennie lub stosunkowo często, przyzwyczaili się do tego, iż nie działał. Nie robił zdjęć, bo nie był uruchomiony. Od kilku dni jest już jednak inaczej. Fotoradar zaczął działać i już robi zdjęcia. Przynajmniej tym kierowcom, którzy mają zbyt ciężką nogę lub nie zaważyli, iż na dwupasmówce obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. O uruchomieniu fotoradaru na ulicy Branickiego poinformowało tuż przed weekendem Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. „ Uruchomiliśmy fotoradar na ul. Branickiego w Białymstoku. Dozwolona prędkość wynosi 50 km/h ” – czytamy we wpisie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w mediach społecznościowych.

Idź do oryginalnego materiału