O podobnym przypadku informowaliśmy niespełna rok temu. Pozostawionymi przez klientów paragonami zainteresowała się pracownica jednego ze sklepów wielobranżowych w Żyrardowie. 42-latka wykorzystała niechciane świstki papieru do licznych wyłudzeń, tym samym pozbawiając pracodawcę około dwóch tysięcy złotych. Wdrożyła w życie podobny plan do tego, którym posłużył się 18-latek praktykujący w pizzerii w Kościerzynie.
REKLAMA
Zobacz wideo Co jeszcze zdrożeje? Tworzymy rachunek grozy
Zbierał paragony po klientach i anulował transakcje. Pieniądze chował do kieszeni
O sprawie poinformowali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. Policjanci otrzymali zgłoszenie od właściciela pizzerii znajdującej się na Pomorzu, który zauważył, iż z kasy regularnie znikają pieniądze. Z jego relacji wynikało, iż od połowy lipca do początku sierpnia z lokalu gastronomicznego ukradziono łącznie ponad 7,6 tys. złotych. Służby zajęły się sprawą i po kilku dniach dotarli do podejrzanego, którym okazał się 18-letni praktykant zatrudniony w restauracji.
Policjanci na podstawie analizy zawiadomienia o przestępstwie oraz zapisów z kamer monitoringu ustalili, iż za tym przestępstwem najprawdopodobniej stoi 18-letni praktykant
- czytamy w raporcie Policji Pomorskiej. Kamery wielokrotnie zarejestrowały, jak młody pracownik zbiera paragony pozostawione przez klientów. Głównie po tych, którzy płacili gotówką.
Nabijał zakup na kasę fiskalną, następnie zaś - po odejściu klienta, który nie zabrał paragonu - dokonywał anulowania transakcji i wypłacał sobie pieniądze z kasy
- wyjaśniają funkcjonariusze.
Okradł pracodawcę dzięki porzuconym paragonom. Dlaczego warto zabierać je ze sobą?
18-latek został zatrzymany przez policję w środę 7 sierpnia 2024 roku i trafił wówczas do aresztu. Teraz usłyszał zarzut oszustwa, wskutek czego może spędzić w więzieniu aż osiem lat. Prokurator wobec mężczyzny zastosował również dozór policyjny.
Warto zaznaczyć, iż w ubiegłym roku Ministerstwo Finansów rozpoczęło choćby akcję pod hasłem "Weź paragon". Jej celem jest uchronienie państwa przed nieuczciwymi pracodawcami, którzy unikają wydawania rachunków i jednocześnie płacenia VAT oraz podatku dochodowego. Historia z Kościerzyny wskazuje jednak na to, iż zabierając paragon ze sobą, możemy uchronić również samych właścicieli danych firm. Warto zatem za każdym razem wziąć go, podrzeć i samodzielnie wyrzucić w bezpiecznym miejscu.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.