Patrick Lutts Jr. usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci w związku z wypadkiem po pijanemu, w którym zginęło dwoje nastolatków na Florydzie. Po ponad dwóch dekadach ukrywania się przed organami ścigania został zatrzymany w Toronto – jak dowiedziało się CBC News, mieszkał tam od lat zupełnie jawnie.
Patrick Lutts Jr. jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego w stanie nietrzeźwości, do którego doszło w Orlando w Boże Narodzenie 1998 roku. W wypadku zginęli 19-letnia Nancy Lopez i jej chłopak, 18-letni Darvin Javier DeJesus-Taboada.
Lutts, dziś 51-letni, zniknął po tym, jak w 2003 roku nie stawił się na rozprawie sądowej. Z czasem pojawił się w Toronto jako samozwańczy jasnowidz i prowadzący wieczorki z quizami w jednym z barów – wynika z dokumentów sądowych i aktywności internetowej analizowanej przez CBC.
Jego wizerunek w mediach społecznościowych z ostatnich lat przedstawia go jako towarzyskiego miłośnika horrorów, który chętnie jeździł na narty, chodził na koncerty rockowe i spotykał się ze znajomymi na drinka.
Nie ma żadnych dowodów na to, by jego znajomi w Toronto wiedzieli, iż jest poszukiwanym zbiegem ani iż był sprawcą tragicznego wypadku, w którym zginęła para młodych ludzi. Według śledczych, po nocy spędzonej na imprezowaniu, Lutts – z wyczuwalnym silnym zapachem alkoholu – wjechał swoim pickupem w samochód, którym podróżowali Nancy i Darvin. Para została wyrzucona z pojazdu na kilka metrów. Badania wykazały, iż Lutts miał we krwi 0,272 promila alkoholu – co ponad trzykrotne przekroczyło dopuszczalny limit.
„Nie zadzwonił nawet, żeby przeprosić,” mówiła w 2014 roku matka Nancy Lopez, Nelida Leon, w rozmowie z WFTV z Orlando. Rodzina przez lata miała nadzieję, iż Lutts zostanie w końcu odnaleziony. „Jeśli nie dosięgnie go sprawiedliwość tutaj, Bóg go ukarze,” dodała wtedy Leon.
Rzeczniczka policji w Toronto, Stephanie Sayer, potwierdziła, iż specjalna jednostka ds. poszukiwań zatrzymała Luttsa 26 lutego na podstawie nakazu aresztowania wydanego zgodnie z kanadyjską ustawą o ekstradycji. Mężczyzna ma stawić się w sądzie w centrum Toronto jeszcze w tym miesiącu.
Anonimowy donos doprowadził policję do zbiega
Jak wynika z dokumentów złożonych w Sądzie Najwyższym prowincji Ontario w związku z procedurą ekstradycyjną, w listopadzie 2023 roku anonimowy sygnał przesłany do odpowiednika Crime Stoppers na Florydzie zasugerował, iż Lutts może przebywać w Kanadzie.
Został objęty policyjnym nadzorem, a funkcjonariusze ustalili, iż mieszka w wieżowcu w dzielnicy Church and Wellesley w Toronto.
Nie wiadomo dokładnie, jak ani kiedy Lutts przedostał się do Kanady. Z akt sądowych wynika, iż nie posiada żadnego statusu imigracyjnego, a Kanadyjska Agencja Służb Granicznych nie odnotowała jego wjazdu do kraju.
Wiadomo, iż 29 września 2003 roku – na dwa dni przed istotną rozprawą – próbował wjechać do Kanady od strony Nowego Jorku przez wodospad Niagara, ale został cofnięty z powodu ciążących na nim zarzutów karnych na Florydzie.
Nazwisko Luttsa figuruje na liście uczestników biegu na 10 km w Toronto w maju 2005 roku, co sugeruje, iż mógł osiedlić się w mieście już wtedy – używając prawdziwego imienia i nazwiska, mimo iż był już wówczas poszukiwany przez amerykańskie władze.
W ostatnich latach Lutts unikał podawania prawdziwego nazwiska w sieci. Występował pod pseudonimem Pat Lighthelp, m.in. na platformie LifeReader, oferującej „przewidywanie przyszłości”. Na swoim publicznym profilu oferował porady dotyczące związków i „życiowy coaching” za 4,50 CAD za minutę. „Jako empatyczny i intuicyjny jasnowidz, specjalizuję się w dawaniu bezpośrednich wskazówek i jasności w sprawach sercowych, zwłaszcza w miłości i relacjach,” pisał o sobie Lutts.
Raz w miesiącu współprowadził popularne quizy o tematyce horrorów w barze w dzielnicy 2SLGBTQ+ w Toronto, regularnie promując wydarzenia na Facebooku.
Lutts był już wcześniej znany z unikania odpowiedzialności. Gdy prokuratura na Florydzie postawiła mu zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci w 1998 roku, był już nieuchwytny. Ponownie pojawił się w dokumentach policyjnych w 2002 roku, gdy brał udział w kolejnym wypadku po alkoholu – tym razem w stanie Connecticut.
Został wtedy zatrzymany i odesłany na Florydę, gdzie wpłacił kaucję w wysokości 5 000 USD i został zwolniony. Według publicznych rejestrów nie pojawił się na rozprawie wyznaczonej na 1 października 2003 roku i od tego czasu pozostawał w ukryciu aż do niedawnego aresztowania w Toronto.
„Nasze biuro aktywnie pracuje nad ekstradycją Patricka Luttsa z powrotem na Florydę,” przekazał CBC rzecznik prokurator stanowej Monique H. Worrell.
Kanadyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości, odpowiedzialne za sprawy ekstradycyjne, odmówiło komentarza. Prawnik z Florydy, który wcześniej reprezentował Luttsa, również nie odpowiedział na prośby o wypowiedź.