W poniedziałkowy wieczorem, na osiedlu Grunwaldzkim w Gnieźnie doszło do niecodziennej interwencji policyjnej. Funkcjonariusze patrolujący okolice zauważyli mężczyznę poruszającego się hulajnogą w sposób, który od razu wzbudził ich podejrzenia. Po chwili okazało się, iż mają do czynienia z własnym kolegą po fachu – choć formalnie już od dawna nie w czynnej służbie.
Zatrzymany mężczyzna to funkcjonariusz policji z Poznania, który – jak ustalili interweniujący policjanci – od półtora roku jest zawieszony w służbie. Powód zawieszenia nie został oficjalnie podany, jednak wiadomo, iż wobec mężczyzny toczy się inne postępowanie dyscyplinarne lub karne, które było bezpośrednią przyczyną jego odsunięcia od obowiązków służbowych.
Podczas poniedziałkowej interwencji funkcjonariusze stwierdzili, iż zatrzymany znajduje się pod wyraźnym wpływem alkoholu – badanie wykazało 1 promil w wydychanym powietrzu. Jakby tego było mało, przy mężczyźnie ujawniono także środki odurzające.
Zatrzymany został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, gdzie przeprowadzono z nim dalsze czynności procesowe. Mężczyzna jest funkcjonariuszem zawieszonym od 1,5 roku. w tej chwili rozważane jest wdrożenie procedury wydalenia go ze służby.
Sprawa budzi spore kontrowersje i prawdopodobnie przyspieszy decyzję o ostatecznym usunięciu mężczyzny z szeregów Policji. To kolejny przypadek, który pokazuje, iż formacja nie zamierza tolerować zachowań godzących w jej wizerunek – choćby jeżeli dotyczą one osób formalnie pozostających poza czynną służbą.
Wkrótce śledczy zdecydują o dalszych krokach wobec zatrzymanego. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest przez gnieźnieńską Policję.