Policjanci z północnopraskiej patrolówki zatrzymali rowerzystę, jadącego ul. Radzymińską. Wylegitymowany mężczyzna podał swoje dane, tłumacząc, iż nie ma żadnego dokumentu tożsamości i nie pamięta numeru PESEL. Zdjęcie, które wyświetliło się w systemie informacyjnym nie odpowiadało jego wizerunkowi. Policjanci zaczęli szczegółowo weryfikować informacje o nim. Żadne z nich nie były zbieżne z tymi zapisanymi w systemie. W trakcie rozmowy 59-latek przyznał, iż ma brata i podał jego dane. Przyznał również, iż mieszkają pod tym samym adresem.
Mundurowi sprawdzili, iż wskazany brat jest poszukiwany i ma do odbycia karę pozbawienia wolności. Przeszukali plecak 59-latka i znaleźli w nim jego dowód osobisty. Okazało się, iż mężczyzna, by uniknąć zatrzymania podawał się za swojego brata. Miał bowiem do odbycia karę 4 lat więzienia za tworzenie fałszywych dowodów. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ i Sąd Rejonowy Wodzisław Śląski wydały nakazy jego doprowadzenia do aresztu śledczego.
Policjanci zatrzymali 59-latka i przewieźli go do komendy. Tam przyznał się, iż umyślnie wprowadził w błąd policjantów, co do swojej tożsamości. Oświadczył, iż od zawsze kłamie i wielokrotnie podawał się za swojego brata. Za popełnione wykroczenie policjanci ukarali go grzywną. Finalnie mężczyzna trafił do aresztu, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
Czytaj też: W Pruszkowie mężczyzna rzucił się na policjantów z młotkiem. Użyli broni palnej