Wystarczyła tylko chwila nieuwagi właściciela cennego telefonu komórkowego, który zostawił go bez nadzoru na ławce. Przechodzący obok mężczyzna wykorzystał nadarzającą się okazję do kradzieży. Policja w Miliczu gwałtownie zareagowała i zatrzymała złodzieja. Odzyskano także skradziony telefon. Teraz podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kradzież telefonu komórkowego na ulicach Milicza
Do kradzieży telefonu doszło na jednej z ulic Milicza. Właściciel telefonu przez swoją nieuwagę na chwilę zostawił go na ławce. Gdy zorientował się, iż nie ma go przy sobie, wrócił w pobliże ławki, na której wcześniej siedział, ale telefonu już nie było. Pokrzywdzony wycenił wartość skradzionego markowego telefonu na kwotę 7 tysięcy złotych.
Szybka reakcja policji i zatrzymanie sprawcy
Już następnego dnia miliccy policjanci na podstawie poczynionych ustaleń wytypowali sprawcę tej kradzieży. Kilka minut przed godziną 13 funkcjonariusze zatrzymali 41-letniego mieszkańca Milicza we własnym miejscu zamieszkania. W jego mieszkaniu znaleziono także skradziony dzień wcześniej telefon komórkowy. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Miliczu, gdzie usłyszał zarzut dokonania kradzieży telefonu o wartości 7 tysięcy złotych.
Postępowanie i możliwa kara
Po przesłuchaniu podejrzany został zwolniony. Odzyskany telefon wrócił już do właściciela. Postępowanie jest w toku, a sprawcy kradzieży grozi kara do 5 lat więzienia zgodnie z art. 278 § 1 kodeksu karnego.
Zamiast telefonu za 3400 zł otrzymała książkę i herbatę malinową