Jak przekazała dziś st. chor. szt. SG Małgorzata Potoczna, do zatrzymania doszło 2 grudnia. Patrol SG skontrolował osobowego busa marki Renault jadącego w kierunku Niemiec. Pojazdem kierował obywatel Ukrainy, a w środku znajdowało się 12 Somalijczyków i 3 Etiopczyków, którzy, jak wykazała kontrola, nie mieli prawa pobytu w Polsce.
Strażnicy gwałtownie ustalili, iż cała piętnastoosobowa grupa uciekła wcześniej z łotewskiego ośrodka dla cudzoziemców. Przez Litwę przedostali się do Polski, skąd planowali dotrzeć w rejon zachodniej granicy. Według ich relacji do busa wsiedli już na terytorium naszego kraju – kierowca miał zawieźć ich w okolice Niemiec.
Wszyscy cudzoziemcy zostali zatrzymani, a wobec kierowcy wszczęto postępowanie karne. Ukrainiec przyznał się do ułatwienia nielegalnego pobytu 15 osobom i dobrowolnie zgodził się na karę grzywny w wysokości 3 tys. zł.
To jednak nie koniec jego konsekwencji. Służby wydały wobec niego decyzję o zobowiązaniu do powrotu bez prawa ponownego wjazdu do strefy Schengen przez 10 lat. Po zakończeniu formalności mężczyznę przewieziono do przejścia granicznego i przekazano ukraińskim służbom.
Z kolei piętnastu migrantów odesłano na Litwę w trybie readmisji, procedury obowiązującej między państwami UE w sytuacjach nielegalnego przekroczenia granicy.
Straż Graniczna podkreśla, iż podobne próby przemytu ludzi zdarzają się w ostatnich miesiącach coraz częściej, a funkcjonariusze na bieżąco kontrolują autostrady i główne szlaki prowadzące na zachód Europy.

1 godzina temu












English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·