W tej chwili mamy 32 osoby zatrzymane i podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami, które zlecały akty dywersji albo pobicie – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, iż wśród nich jest Polak, są Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini i jest Kolumbijczyk.
Premier Donald Tusk, odnosząc się do kwestii 27-letniego Kolumbijczyka, który ma stać za dwoma podpaleniami w Polsce, podkreślił, iż praca prokuratury i polskich służb potwierdziła po raz kolejny, iż także te próby dywersji miały miejsce na bezpośrednie zlecenie służb rosyjskich.
Poinformował też, iż w tej chwili mamy 32 osoby zatrzymane i podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami, które zlecały akty dywersji albo pobicie.
I to podejrzenie jest uzasadnione
– zaznaczył szef rządu.
Dodał, iż wśród tych osób jest Polak, są Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini i Kolumbijczyk. Jedna osoba jest skazana, inne są zatrzymane i czekają na procesy.
Czytaj także:

Podpalenia w Polsce. ABW ujawnia, kto za nimi stał
Za dwoma podpaleniami, które miały miejsce w 2024 roku w Polsce stoi 27-letni Kolumbijczyk działający na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Do zdarzeń doszło 23 maja ub.r. w Warszawie i tydzień...
Czytaj więcejDetailsCzytaj także:

Umowa handlowa między UE a USA. Premier Tusk: straty będą dotkliwe
Amerykańskie cła na europejskie produkty stały się faktem; według wstępnej oceny Polska może stracić ok. 8 mld zł (groziło 15) - poinformował we wtorek (29 lipca) premier Donald Tusk....
Czytaj więcejDetails