Michaił Mirgorodski, któremu prokuratura stawia pięć zarzutów, dotyczących m.in. działalności na rzecz obcego wywiadu, miał w 2023 roku kierować siecią dywersyjną w Polsce. Z ustaleń dziennikarzy Agents Media wynika, iż był winny rosyjskim bankom pół miliona rubli.
Zarzucają mu stworzenie siatki dywersyjnej w Polsce. Nowe ustalenia mediów

Prokuratura i funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zgromadzili dowody pozwalające ustalić, kim była osoba prowadząca w 2023 roku zorganizowaną grupę przestępczą, działającą na rzecz rosyjskiego wywiadu. Jak poinformowano w komunikacie Prokuratury Krajowej, podejrzany to 28-letni obywatel Rosji Michaił Mirgorodski.
Łącznie wysunięto wobec niego pięć zarzutów: założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze terrorystycznym, organizowania i kierowania działalnością obcego wywiadu, sprawstwa kierowniczego w zakresie usiłowania sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, nakłaniania do stosowania przemocy i niszczenia mienia oraz finansowania przestępstw o charakterze terrorystycznym.
Z uwagi na to, iż Mirgorodski nie przebywa na terenie Polski, nie można było go zatrzymać ani przedstawić mu zarzutów. "Prokurator wszczął poszukiwania podejrzanego listem gończym oraz podjął czynności zmierzające do wszczęcia poszukiwań międzynarodowych czerwoną notą Interpolu" - wyjaśniono.
Kim był Michaił Mirgorodski? Media: Miał dług
Zespół śledczy Agents Media - rosyjskiego medium, opisywanego jego podmiot znajdujący się pod uciskiem Kremla - przekazał, iż podejrzany przez polskie służby był obarczony kilkusettysięcznym długiem w Rosji.
"Okazało się, iż jest to urodzony na Ukrainie obywatel Rosji, 28-letni Michaił Mirgorodski. Ma on dług w wysokości ponad pół miliona rubli" - podano. Według bazy danych komorniczych podejrzany jest winien różnym bankom ok. 634 tysiące rubli (blisko 30 tys. zł).
ZOBACZ: Szpiegował dla Moskwy, budował siatkę w Polsce. Rosjanin z zarzutami
Michaił Mirgorodski urodził się w mieście Switłowodśk w obwodzie kirowogradzkim, jednak przez lata mieszkał w Rosji. Jak podają media, jedno z jego późniejszych mieszkań znajdowało się w bliskiej odległości od rosyjskiej grupy specjalnej Alfa, gdzie miał przebywać także były ochroniarz byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Fedyrowicza.
Śledztwo prokuratury i ABW
Prokuratura Krajowa podała, iż Michaił Mirgorodski w okresie od 1 października 2022 roku do czerwca 2023 roku, korzystając z komunikatora Telegram, przewodził co najmniej 30 osobom w ramach akcji dywersyjnej w Polsce.
Działania szpiegowskie, które miał organizować i kontrolować, polegały z kolei na obserwacji wozów i statków wojskowych, monitorowaniu nadajników GPS i montowaniu kamer w obiektach infrastruktury krytycznej. Dodatkowo śledczy zarzucają mu nakłanianie członków jego grupy do wykolejenia pociągu, a także zlecanie pobić oraz niszczenia mienia.
ZOBACZ: Donald Trump zapowiada uderzenia w Wenezueli. "Zaczniemy działać"
Ponadto podejrzanemu zarzucono gromadzenie i oferowanie środków płatniczych w celu sfinansowania katastrofy w ruchu lądowym.
Obecnie śledztwo jest prowadzone przeciwko ośmiu osobom podejrzanym o działania na rzecz rosyjskiego wywiadu przeciwko Polsce. Jest to trójka obywateli Białorusi, dwójka obywateli Rosji (w tym Michaił Mirgorodski) i po jednym obywatelu Ukrainy, Polski i Litwy.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


1 godzina temu










English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·