Zapalili znicze i złożyli kwiaty, by uczcić pamięć o ofiarach Wołynia i Obławy Augustowskiej.

13 godzin temu

Dziś, w duchu głębokiej refleksji i narodowej pamięci, samorządowcy z Powiatu Sokólskiego oddali hołd ofiarom dwóch tragicznych wydarzeń w historii Polski. Złożyli kwiaty i zapalili symboliczne znicze przy pomniku upamiętniającym ofiary Obławy Augustowskiej w Sokółce oraz na cmentarzu w miejscu pamięci o ofiarach Rzezi Wołyńskiej.

Dokładnie dziśprzypada rocznica tzw. Krwawej Niedzieli, która miała miejsce 11 lipca 1943 roku. Była to kulminacja ludobójczych działań ukraińskich nacjonalistów z UPA na ludności polskiej zamieszkującej Wołyń. W ciągu jednego dnia zamordowano około 8 tysięcy Polaków – przede wszystkim kobiet, dzieci i osób starszych. W całym okresie lat 1943–1945 liczba ofiar tych zbrodni szacowana jest choćby na 100 tysięcy osób.

Dzień później, czyli jutro obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej – największej sowieckiej zbrodni po II wojnie światowej dokonanej na terenie powojennej Polski. W lipcu 1945 roku funkcjonariusze NKWD i Smiersz, przy wsparciu UB, zatrzymali tysiące osób z terenów północno-wschodniej Polski. Około 600 z nich – głównie członków Armii Krajowej i działaczy podziemia niepodległościowego – zostało zamordowanych, a ich ciał nigdy nie odnaleziono. Wśród ofiar byli mieszkańcy m.in. Dąbrowy Białostockiej, Suchowoli, Nowej Wsi, Hamulki, Kamiennej Nowej i Brzozowa.

– Dziś wspominamy dwie tragiczne karty naszej historii: Rzeź Wołyńską i Obławę Augustowską. 11 lipca, w Krwawą Niedzielę, mieszkańcy Wołynia zostali bestialsko wymordowani przez banderowców. Naszym obowiązkiem jest pamiętać o rodakach, którzy zginęli tylko dlatego, iż byli Polakami – mówił starosta sokólski Piotr Rećko.

Starosta zwrócił uwagę na pewien paradoks – dziś Polska wspiera i chce przez cały czas wspierać Ukrainę, mimo trudnej wspólnej historii.

– Ukraina, biorąc pod uwagę wszystkie te bolesne wydarzenia, powinna o nich pamiętać. Gesty takie jak zgoda na ekshumacje, godne upamiętnienie Polaków zamordowanych podczas rzezi wołyńskiej, są niezbędne. To wyraz dobrej woli, na który wciąż czekamy. W dniu tak symbolicznym jak ten, musimy o tym głośno mówić i apelować o szacunek dla ofiar i prawdy historycznej – podkreślił Piotr Rećko.

Pod pomnikiem Ofiar Obławy Augustowskiej przypomniał o losach żołnierzy AK:
– Wojna się kończyła, a oni – nasi bohaterowie – zostali zdradziecko aresztowani i zamordowani przez sowieckich oprawców. Ich ciała do dziś spoczywają w nieznanych miejscach. Dla rodzin, dla całego narodu to bolesna rana. Naszym obowiązkiem jest pamiętać, oddawać hołd i dbać o tę pamięć dla przyszłych pokoleń.

Ksiądz Stanisław Gniedziejko podkreślił duchowy wymiar tych obchodów.
– Te wydarzenia były dramatycznym świadectwem martyrologii naszego narodu. Uświadamiają nam, jak cenna jest wolność i jak wiele poświęcili nasi przodkowie, byśmy dziś mogli żyć w wolnej Polsce. Ich ofiara była najwyższa – oddali swoje życie. Powinniśmy uczyć się tej postawy wobec Ojczyzny, wobec Boga – mówił duchowny, dziękując za organizację uroczystości i pielęgnowanie narodowej pamięci.

Z kolei Krzysztof Krasiński, przewodniczący Rady Powiatu Sokólskiego, zaznaczył, iż kultywując pamięć o takich wydarzeniach, uczymy młode pokolenie szacunku dla historii.

– choćby jeżeli mówimy o liczbie ponad tysiąca osób, jak w przypadku Obławy Augustowskiej, to są to ludzie, których nie wolno zapomnieć. Wierzymy, iż przyjdzie dzień, w którym odnajdziemy miejsca ich pochówków, choćby poza granicami dzisiejszej Polski – podkreślił przewodniczący.

Złożenie kwiatów i zapalenie zniczy to wyraz szacunku i hołdu dla ofiar, a także zobowiązanie wobec historii, której nie wolno nam zapomnieć.

Sylwia Matuk – Powiatowy Dom Kultury w Sokółce,

Fot. Maciej Białobłocki

Idź do oryginalnego materiału