Zamordował aż 70 kobiet. "Zabójca Casanova" został stracony

6 godzin temu
Zdjęcie: fot. Portal X/@MsBradsher


Niemal trzy dekady po rozpoczęciu brutalnej serii morderstw zakończyła się historia Glena Rogersa – znanego jako „Zabójca Casanova”. 62-latek został stracony w czwartek przez śmiertelny zastrzyk w zakładzie karnym na Florydzie. Seria zbrodni, których dopuścił się Rogers mrozi krew w żyłach - zamordował on aż 70 kobiet.


Uwodziciel, który mordował

Rogers zdobył swój przydomek, ponieważ miał zwyczaj poznawać kobiety w barach, czarując je urodą i elokwencją. Po zdobyciu ich zaufania, zapraszał je na przejażdżki samochodem – to wtedy dochodziło do ataków. Choć udowodniono mu dwa morderstwa, sam twierdził, iż ofiar było aż 70.

Morderstwo Tiny Marie Cribbs

Pierwsze morderstwo, za które został skazany, miało miejsce w 1995 roku na Florydzie. Rogers poznał 34-letnią Tinę Marie Cribbs w barze w Tampie. Kobieta powiedziała znajomym, iż zaraz wróci – nigdy nie wróciła. Jej ciało odnaleziono kilka dni później w pokoju motelu, który był zarezerwowany na nazwisko Rogersa. Kobieta leżała w wannie, miała na sobie wilgotne ubrania, a wokół znajdowały się zakrwawione ręczniki.

Cribbs została dźgnięta nożem – istniały także ślady sugerujące, iż próbowała się bronić. Zniknęły jej osobiste rzeczy – pierścionek, zegarek oraz samochód, którym Rogers został zatrzymany tydzień później w stanie Kentucky. W 1997 roku sąd skazał go za to zabójstwo na karę śmierci.

Druga ofiara – Sandra Gallagher

W 1999 roku Rogers otrzymał drugi wyrok śmierci – tym razem w Kalifornii, za zamordowanie Sandry Gallagher. Poznali się we wrześniu 1995 roku w barze w Van Nuys. Dzień później jej ciało – spalone niemal nie do rozpoznania – odnaleziono w ciężarówce niedaleko mieszkania Rogersa.

Podczas procesu siostra ofiary nazwała go „zwierzęciem” i określiła jako „najgorszą rzecz, jaką mogła sobie wyobrazić”.

„Zabiłem 70 kobiet”

W trakcie pobytu w areszcie Rogers sam przyznał się do zamordowania aż 70 kobiet. Choć nie udowodniono mu tylu zabójstw, śledczy łączą go z co najmniej pięcioma morderstwami na terenie pięciu stanów: Florydy, Kalifornii, Ohio, Missisipi i Luizjany.

W 2012 roku jego brat twierdził, iż Glen przyznał się do zamordowania Nicole Brown Simpson i Rona Goldmana – ofiar głośnej sprawy O.J. Simpsona z 1994 roku. Policja z Los Angeles odrzuciła te doniesienia, nie uznając Rogersa za sprawcę.

Przegrane apelacje i argumenty obrony

Rogers trzykrotnie próbował unieważnić swój wyrok, jednak bezskutecznie. Jego obrońcy argumentowali, iż w dzieciństwie był ofiarą przemocy, a wspomnienia traumy ujawniły się dopiero po skazaniu. Te okoliczności nie wpłynęły jednak na decyzje sądów.

Ostateczny wyrok

Po latach od zbrodni, 16 kwietnia 2025 roku, gubernator Ron DeSantis podpisał dokument zatwierdzający wykonanie kary śmierci. Rogers został stracony 15 maja o godzinie 18:16 czasu lokalnego. Tym samym zakończyła się historia jednego z najbardziej niepokojących morderców ostatnich dekad.

Źródło: Fox News

Idź do oryginalnego materiału