Zamknięty w mieszkaniu i zaniedbany. Pies odebrany właścicielce

1 dzień temu

Dramat psa o imieniu Ryszard przez długi czas rozgrywał się za zamkniętymi drzwiami jednego z mieszkań w centrum Jawora. Sprawa wyszła na jaw dzięki zaangażowaniu organizacji i instytucji działających na rzecz ochrony zwierząt.

Jej finałem była interwencja policji, odebranie zwierzęcia właścicielce oraz przedstawienie kobiecie zarzutów karnych. 38-letniej mieszkance Jawora grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj, 17 grudnia, funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Jaworze zatrzymał kobietę podejrzaną o znęcanie się nad swoim psem i niewłaściwe sprawowanie nad nim opieki. Informacja o możliwym popełnieniu przestępstwa trafiła do jaworskiej policji za pośrednictwem fundacji „Mam Pomysł” ze Świdnicy.

Już w listopadzie przedstawiciele fundacji, wspólnie z pracownikami Urzędu Gminy, Powiatowego Inspektoratu Weterynarii oraz Jaworskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, przeprowadzili kontrolę w miejscu zamieszkania kobiety. Na miejscu ujawniono, iż pies przebywał w skrajnie nieodpowiednich warunkach. Zwierzę było zaniedbane, w złym stanie zdrowia i wymagało natychmiastowej pomocy.

Decyzją odpowiednich służb pies został odebrany właścicielce i trafił do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tam zapewniono mu opiekę weterynaryjną oraz wsparcie behawioralne. Przeprowadzone badania wykazały u zwierzęcia m.in. zaburzenia hematologiczne oraz inne nieprawidłowości świadczące o przewlekłym stanie zapalnym organizmu. Specjaliści jednoznacznie wskazali, iż zły stan zdrowia psa był efektem długotrwałych zaniedbań i braku leczenia, a nie jednorazowego zdarzenia.

Również ocena behawioralna potwierdziła poważne konsekwencje wcześniejszych warunków życia zwierzęcia. Behawiorysta stwierdził u psa silny lęk, charakterystyczny dla zwierząt doświadczających długotrwałego cierpienia i pozbawionych możliwości unikania sytuacji stresowych. Stan fizyczny i psychiczny psa pozostawał w bezpośrednim związku z warunkami, w jakich był wcześniej utrzymywany.

38-letnia właścicielka usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Kobieta nie przyznała się do winy, twierdząc, iż podejmowała działania mające na celu pomoc swojemu psu. O jej dalszym losie zdecyduje teraz Sąd Rejonowy w Jaworze.

Idź do oryginalnego materiału