"W związku z niedawnym czasowym zamknięciem przestrzeni powietrznej nad Katarem, które miało miejsce w nocy z 23 na 24 czerwca br. a także wynikającymi z tego komplikacjami logistycznymi, wiele połączeń lotniczych zostało opóźnionych lub przekierowanych, co doprowadziło do znacznej liczby pasażerów przebywających w tej chwili w tranzycie w międzynarodowym porcie lotniczym Hamad" – czytamy w komunikacie polskiej ambasady w Katarze.
Specjalny komunikat jednej z polskich ambasad
"Ambasada RP w Dosze pozostaje w bieżącym kontakcie z przedstawicielami linii Qatar Airways. Sugerujemy osobom oczekującym na dalszą podróż lub mającym pytania dotyczące swojego lotu, kontakt z infolinią Qatar Airways pod numerem: +974 4144 5555, gdzie można uzyskać najnowsze informacje operacyjne oraz wsparcie w sprawach związanych z dalszymi połączeniami" – wyjaśniła nasza placówka dyplomatyczna.
Jak dodano, "w przypadku dłuższego oczekiwania na lot, zachęca się do zwrócenia się do stanowisk Qatar Airways na lotnisku z prośbą o udzielenie pomocy, w tym przyznanie ewentualnych voucherów na hotele, posiłki i napoje". "Ambasada monitoruje sytuację i będzie przekazywać dalsze informacje w miarę rozwoju wydarzeń" – podkreślono.
Przypomnijmy: Iran zaatakował w poniedziałek amerykańską bazę wojskową Al-Udeid w Katarze, odpowiadając na weekendowe naloty USA na swoje obiekty nuklearne.
Teheran potwierdził atak za pośrednictwem państwowych mediów, a następnie irańskie wojsko wydało oficjalne oświadczenie. Według Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), ostrzał był bezpośrednią odpowiedzią na amerykańskie uderzenia w trzy strategiczne obiekty związane z programem jądrowym Iranu.
W komunikacie dla mediów IRGC podkreślono, iż "Iran nie pozostawi bez odpowiedzi żadnego ataku na swoją suwerenność" oraz iż "amerykańskie bazy w regionie są nie tyle siłą, co słabością", co cytuje m.in. BBC.
Celem rakiet był kompleks Al-Udeid – największa baza USA na Bliskim Wschodzie i centrum dowodzenia sił powietrznych w całym regionie. Atak wywołał poruszenie, ale według informacji przekazanych przez władze w Katarze, wszystkie pociski zostały przechwycone.
Na szczęście nie ma doniesień o ofiarach ani rannych. We wtorek udało się osiągnąć porozumienie Izraela i Iranu – strony przestały tego dnia wzajemnie się ostrzeliwać po 12 dniach wojny.