W grudniu 2024 roku Niemcy ponownie stały się celem ataku terrorystycznego, kiedy w Magdeburgu doszło do zamachu terrorystycznego. Po godzinie 19 pochodzący z Arabii Saudyskiej Taleba Abdula Dżawada, z dużą prędkością wjechał samochodem osobowym w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym zabijając na miejscu 5 osób i raniąc około 200, z czego 40 walczy o życie. Wydarzenie to budzi pytania o skalę zagrożeń terrorystycznych w Niemczech i całej Europie oraz ich wpływ na europejskie wartości chrześcijańskie, które często są celem radykalnych grup.
Zamachy terrorystyczne wymierzone w europejskie wartości
W ostatnich 10 latach w Niemczech miało miejsce kilka zamachów terrorystycznych wymierzonych w chrześcijan, w tym katolików. Najbardziej znane przypadki obejmują atak na kościół w Berlinie w 2016 roku, kiedy zamachowiec dokonał samobójczego ataku bombowego, oraz incydenty podczas jarmarków bożonarodzeniowych, symbolizujących chrześcijańskie święta. Według raportu Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA), od 2015 roku w Niemczech doszło do 19 udokumentowanych zamachów terrorystycznych, z których kilka było wymierzonych bezpośrednio w miejsca kultu religijnego. Z całą pewnością nie można mówić o jakimkolwiek prześladowaniu mniejszości w Niemczech. Chrześcijaństwo stanowi podstawę europejskiej cywilizacji, a jego symbole, takie jak kościoły, jarmarki bożonarodzeniowe czy święta, są postrzegane jako reprezentacja kultury Zachodu. Dla radykalnych grup religijnych lub ideologicznych są one więc naturalnym celem ataków.
Forma i środki używane przez zamachowców
Zamachowcy w Niemczech stosowali różne metody, dostosowane do możliwości i poziomu przygotowania. Najbardziej rozpowszechnione formy to:
- Użycie pojazdów: Ataki polegające na taranowaniu ludzi samochodami, jak ten z Berlina w 2016 roku, są stosunkowo proste do przeprowadzenia i trudne do wykrycia.
- Broń będąca w powszechnym użyciu: Noże, maczety oraz materiały wybuchowe złożone z powszechnie dostępnych składników są najczęściej wybierane przez sprawców działających w pojedynkę.
- Ataki samobójcze: Chociaż rzadsze, wciąż występują w krajach Europy Zachodniej, głównie z inspiracji radykalnych organizacji międzynarodowych, takich jak ISIS.
Zamach na Breitscheidplatz analogiczny z Magdeburgiem
Zamach na Breitscheidplatz w Berlinie w 2016 roku jest jednym z najtragiczniejszych przykładów ataków terrorystycznych w Niemczech. Sprawca, Anis Amri, obywatel Tunezji, użył ciężarówki, aby wjechać w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym. W wyniku tego ataku zginęło 12 osób, a ponad 50 zostało rannych. Podobnie jak w przypadku Magdeburga, celem ataku były symbole chrześcijaństwa i wartości europejskich, co podkreśla dążenie radykałów do destabilizacji europejskiej tożsamości kulturowej. W obu przypadkach brak skutecznej reakcji służb bezpieczeństwa na wcześniejsze sygnały o radykalizacji sprawców miał tragiczne konsekwencje. W przypadku zamachu w Magdeburgu, niemieckie służby miały wcześniej ostrzeżenia dotyczące sprawcy. Jak podaje dziennik „Die Welt”, sprawca był obserwowany od 2023 roku, choć brak jednoznacznych dowodów na zamiar przeprowadzenia zamachu utrudnił podjęcie zdecydowanych działań. Eksperci od lat wskazują na potrzebę lepszej wymiany informacji między służbami na poziomie krajowym i europejskim.
Ewolucja terroryzmu w Europie- nikt nie może się czuć bezpieczny!
Terroryzm w Europie ewoluował w ostatnich latach. Radykalne grupy coraz częściej korzystają z prostej taktyki ataków, które wymagają niewielkich zasobów, ale przynoszą spektakularne efekty medialne. Do niedawna wspólnym mianownikiem sprawców zamachów był kraj pochodzenia, oraz wiek 18-35 lat. Sprawca zamachu w Magdeburgu ma 50 lat i jest lekarzem psychologiem. Ciężko go zatem sklasyfikować do jakiejkolwiek standardowej grupy radykalizacji poglądów, bowiem jako aktywny zawodowo mieszkaniec Niemiec o szanowanym zawodzie nie czuł się raczej odrzucony społecznie. Jako osoba wykształcona nie powinna być podatna na typowy radykalizm internetowy, a tym bardziej zjawisko typowego naśladownictwa. Można więc domniemywać, iż zamachowiec z Magdeburga mógł być tzw „uśpionym agentem” organizacji terrorystycznych. Taktyka taka jest często stosowana np przez ISIS, które rekrutują osoby pozornie dobrze zintegrowane ze społeczeństwem, by następnie przeprowadzały ataki w momencie, gdy uwaga służb jest najmniej skoncentrowana. W przypadku sprawcy z Magdeburga, jego wykształcenie i wiek mogą wskazywać na potencjalne długotrwałe planowanie i czekanie na odpowiedni moment, aby dokonać zamachu. Organizacje takie jak ISIS celowo dobierają osoby, które nie wzbudzają podejrzeń, by skuteczniej unikać wykrycia przez służby. Ten model działania przypomina znane przypadki w Europie, w tym zamachowców z Berlina czy Paryża, którzy często prowadzili życie, które na pierwszy rzut oka nie zdradzało ich radykalnych intencji.
Wpływ imigracji na przestępczość
Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego, imigranci stanowili 15,6% ludności Niemiec w 2022 roku, ale były nadreprezentowani w statystykach przestępczości, stanowiąc 32,8% podejrzanych. W przypadku przestępstw takich jak napaści czy zabójstwa, niektóre grupy migrantów, zwłaszcza te z państw Bliskiego Wschodu, są częściej identyfikowane jako sprawcy. Niemniej jednak, eksperci ostrzegają przed generalizacją, podkreślając rolę czynników takich jak bieda, marginalizacja i brak integracji w przyczynach przestępczości. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Lipsku w 2023 roku pokazują, iż 47% Niemców czuje się mniej bezpiecznie niż 10 lat temu. Wzrost przestępczości oraz rosnąca liczba incydentów terrorystycznych są głównymi powodami tego stanu rzeczy. Wśród mieszkańców obszarów miejskich ten wskaźnik pozostało wyższy, osiągając 62%.
Czy ofiarami nieudolnej walki z terroryzmem będą znowu legalni posiadacze broni w Europie?
W Europie w ostatnich latach wdrożono wiele regulacji ograniczających dostęp do broni palnej dla praworządnych obywateli. Argumentowano to koniecznością zwiększenia bezpieczeństwa publicznego, jednak dane wskazują, iż przestępstwa z użyciem broni są popełniane niemal wyłącznie przez osoby, które zdobywają ją nielegalnie. Legalni posiadacze broni, którzy przechodzą rygorystyczne kontrole i szkolenia, nie stanowią zagrożenia, podczas gdy przestępcy pozostają poza zasięgiem takich regulacji. Niemalże wszyscy eksperci ds bezpieczeństwa twierdzą, iż rozbrajanie obywateli nie zwiększa bezpieczeństwa, a wręcz osłabia zdolność społeczeństwa do samoobrony. Jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności ofiarami terrorystów są zawsze osoby bezbronne.
Wartości chrześcijańskie pod ostrzałem
Zamachy takie jak ten w Magdeburgu wymierzone są w podstawowe europejskie wartości, w tym chrześcijaństwo, które jest fundamentem kultury Europy. Jarmarki bożonarodzeniowe, kościoły i inne symbole chrześcijańskiej tożsamości stają się coraz częściej celami ataków. Radykalne grupy pragną w ten sposób zniszczyć poczucie bezpieczeństwa i podważyć spójność europejskiego społeczeństwa. Francja, Wielka Brytania i Niemcy, jako główne filary Europy, są często postrzegane jako reprezentanci kultury zachodniej oraz chrześcijańskich fundamentów europejskiej cywilizacji, stąd są najczęściej brane na celownik organizacji terrorystycznych. Radykalne grupy postrzegają te kraje jako centralne „cele strategiczne” w walce z Zachodem. Ataki na obiekty w tych krajach przyciągają uwagę światowych mediów, co pozwala zamachowcom osiągnąć większy efekt propagandowy. To sprawia, iż takie kraje są bardziej narażone na spektakularne ataki. Niestety formułowanie wniosków, jakoby Polska była krajem wolnym od terroryzmu jest bardzo niebezpieczne. W 2016 roku ABW w Polsce rozbiło siatkę terrorystyczną powiązaną z ISIS, która miała plany przeprowadzenia ataków na terytorium Polski. Na wniosek polskich służb wydalono wówczas z kraju kilkudziesięciu obcokrajowców. Inne udaremnione próby miały miejsce również w kolejnych latach, jednak szczegóły dotyczące takich działań są często objęte tajemnicą, aby nie ujawniać metod pracy służb wywiadowczych.
Wnioski
Zamach w Magdeburgu po raz kolejny przypomina o konieczności skutecznej walki z terroryzmem. najważniejsze jest zarówno wzmocnienie działań prewencyjnych, jak i budowanie społecznej spójności. Jednocześnie nie można zapominać o ochronie chrześcijańskich wartości, które stanowią fundament europejskiej tożsamości. Niemcy oraz inne kraje UE powinny kontynuować wysiłki w zakresie zapewnienia w pierwszej kolejności poczucia bezpieczeństwa rodowitym mieszkańcom Europy, choćby kosztem kompleksowej zmiany polityki UE.