Zagrożenie sabotażem i abordaż komandosów. Manewry służb na Bałtyku

news.5v.pl 3 godzin temu

Ćwiczenia na Morzu Bałtyckim. W akcji wykorzystano śmigłowce wojsk specjalnych

Podejrzana jednostka, interwencja komandosów i abordaż. W tle zagrożenie dla polskich platform wiertniczych – to scenariusz ćwiczeń, które w poniedziałek zorganizowała Marynarka Wojenna. Wojsko w sieci ze szczegółami relacjonowało przebieg manewrów.

„Wczesnym rankiem systemy obserwacyjne wykryły podejrzany statek kierujący się w rejon polskich platform wydobywczych z wyłączonym systemem AIS i nieodpowiadający na wezwania radiowe” – poinformowała w poniedziałek rano Marynarka Wojenna RP.

To scenariusz ćwiczenia Strażnik Bałtyku 25, w którym polscy marynarze sprawdzają swoje możliwości ochrony infrastruktury morskiej przed zagrożeniami asymetrycznymi.

W manewry oprócz marynarki był zaangażowany Morski Oddział Straży Granicznej, komandosi z jednostek wojskowych Formoza i Grom oraz Urząd Morski w Gdyni.

Podejrzana jednostka nie odpowiada. Reaguje Marynarka Wojenna

Zgodnie ze scenariuszem straż graniczna wysłała jednostki patrolowe do skontrolowania podejrzanej jednostki, sytuację kontrolował również samolot rozpoznawczy Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

ZOBACZ: Premier śledził ćwiczenia Tarczy Wschód. Donald Tusk o „wspólnym zadaniu”

Kiedy podejrzana jednostka przez cały czas nie odpowiadała na wezwania, straż graniczna zwróciła się o pomoc do służb Ministerstwa Obrony Narodowej. Na miejsce wysłano siły Marynarki Wojennej i komandosów z Formozy.

Marynarka do realizacji zadania zatrzymania statku wysłała fregatę ORP Gen. T. Kościuszko.

Abordaż komandosów

„Wykonując manewry wymuszające zatrzymanie oraz demonstrując groźbę użycia uzbrojenia artyleryjskiego doprowadzamy do zatrzymania statku. Pod osłoną strzelców pokładowych na wodę schodzi okrętowy Zespół Abordażowy” – czytamy w komunikacie marynarki.

Podczas abordażu komandosi Formozy korzystają z pomocy zespołu lotniczego Gromu. Dochodzi do siłowego przejęcia podejrzanej jednostki.

Następnie na pokład statku wchodzi grupa kontrolna z polskiej fregaty oraz straż graniczna.

Śledztwo służb. Podejrzany ładunek w wodzie

„W wyniku działań kontrolnych i obserwacji ustalono, iż z pokładu zatrzymanej jednostki opuszczony do wody został podejrzany ładunek. Jego odnalezienie i wydobycie to bardzo istotny element, który pozwoli ustalić powstrzymane zamiary załogi statku” – relacjonuje MW RP.

Ostatecznie zatrzymana jednostka zostaje pod nadzorem odprowadzano do najbliższego portu, gdzie dalsze śledztwo prowadzi straż graniczna.

„Wszelkie akty działań hybrydowych przeciwko morskiej infrastrukturze, systemom i dostawom stanowiącym strategiczne dobro Polski będą spotykały się ze zdecydowaną reakcją naszych sił” – zapewnia Marynarka Wojenna.

jk / Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Idź do oryginalnego materiału