

Dzięki zaangażowaniu policjantów z Posterunku Policji w Kadzidle w zaledwie dwie godziny od zgłoszenia odnaleziony został zaginiony 68-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Mężczyzna, wracając z kościoła, pomylił drogę do domu i spędził noc w lesie. Kiedy odnaleźli go funkcjonariusze, był wyczerpany i nie miał siły wstać.
– Po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast rozpoczęliśmy działania poszukiwawcze. Czas miał tutaj ogromne znaczenie – mówi nadkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Zaginiony wyszedł z domu w niedzielę, 20 kwietnia, i udał się na mszę świętą. Kiedy nie wrócił i nie nawiązał kontaktu z rodziną, bliscy, 22 kwietnia, zgłosili jego zaginięcie. Policjanci natychmiast przystąpili do działania – sprawdzano wiele możliwych miejsc, w których senior mógł się znaleźć.
Opublikowano rysopis zaginionego, a funkcjonariusze rozrysowali plan możliwych dróg powrotnych z kościoła do miejsca zamieszkania mężczyzny.
Po sprawdzeniu jednej z leśnych ścieżek policjanci zauważyli leżącego człowieka. Po zbliżeniu się potwierdzili, iż to poszukiwany mężczyzna.
– Senior spędził noc w lesie, był wychłodzony i wycieńczony. Na szczęście zdążyliśmy na czas i mężczyzna trafił pod opiekę medyczną – relacjonuje nadkom. Tomasz Żerański.
Zaginiony tłumaczył, iż pomylił drogę, a gdy zapadł zmrok, zdecydował się przenocować w lesie, przykrywając się liśćmi i mchem. Nie miał siły wrócić samodzielnie.
Policjanci natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy i zaopiekowali się nim do przyjazdu załogi karetki pogotowia.
– To przykład, jak ważne jest szybkie reagowanie oraz dobra kooperacja policji z rodziną zaginionego. Każda minuta ma znaczenie w takich sytuacjach – podkreśla nadkom. Tomasz Żerański.
mat