Zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie 50-letniego mężczyzny, który 3 października wysiadł z autobusu w rejonie kompleksu leśnego w okolicy miejscowości Pozezdrze i od tamtej pory nie wrócił do domu.
Na szczęście finał tej historii okazał się szczęśliwy – mężczyzna został odnaleziony dzięki zaangażowaniu służb i pomocy policyjnych psów tropiących.
We wtorek (7 października) policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie, wspólnie ze strażakami, funkcjonariuszami Straży Granicznej oraz rodziną i znajomymi, prowadzili intensywne poszukiwania zaginionego. Do działań włączono również przewodników psów służbowych z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Podczas przeczesywania lasu funkcjonariusze uzyskali od napotkanych osób informację, gdzie mężczyzna był widziany po raz ostatni. Wskazany teren został dokładnie przeszukany.
Do działań włączyli się przewodnicy psów służbowych wraz ze swoimi czworonożnymi partnerkami – Leią i Iskrą. Po przybyciu na miejsce, psy otrzymały do nawęszenia element garderoby zaginionego i natychmiast podjęły trop. Po ponad 3 kilometrach pracy przewodników st. asp. Mariusza Sulewskiego i asp. Dawida Buraczewskiego z psami, mężczyzna został odnaleziony.
Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy, a następnie przekazano go pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Po przebadaniu mężczyzna wrócił do rodziny.
Policjanci podkreślają, iż skuteczna kooperacja służb oraz profesjonalizm przewodników i ich czworonożnych partnerów pozwoliły zakończyć poszukiwania szczęśliwie. – Zaangażowanie, szybka reakcja i doskonałe tropienie zasługują na szczególne uznanie – podsumowują funkcjonariusze.
(KPP Węgorzewo)