Zadębce. Strzelanina przed remizą OSP. Jedna osoba ranna

1 rok temu

W niedzielę wieczorem przed remizą OSP w miejscowości Zadębce (woj. lubelskie) doszło do strzelaniny. Jedna osoba została ranna. Świadkowie zdarzenia początkowo myśleli, iż mężczyzna żartuje, a jego pistolet to zabawka, kupiona na odbywającym się tego dnia odpuście.

Amerykanka przewoziła broń w bagażu. Wygląd pistoletu zaskoczył strażników

W niedzielę po godz. 20 przed budynkiem remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w miejscowości Zadębce zebrała się grupa ludzi. Wśród nich był 34-letni mężczyzna, który z czasem stawał się coraz bardziej agresywny i zaczął zaczepiać innych.

ZOBACZ: Jastrowie. 42-latek wyjął pistolet i zażądał kebaba. Uciekał głodny

- W pewnym momencie wyciągnął przedmiot, który przypominał broń i skierował lufę w stronę osób, które były na tym spotkaniu - poinformowała asp. szt. Edyta Krystkowiak z KPP w Hrubieszowie.

Myśleli, iż to zabawka

Zgromadzeni nie do końca zdawali sobie sprawę z zagrożenia. Ponieważ tego dnia w sąsiedniej miejscowości odbywał się odpust, byli przekonani, iż pistolet jest zabawką kupioną na straganie.

Wszystko zmieniło się, gdy agresywny 34-latek wycelował broń w kierunku 60-latka, który próbował go uspokoić i oddał strzały. Kule trafiły mężczyznę w okolicę żeber i w rękę.

ZOBACZ: Łabunie. Nietypowe znalezisko w sklepie z używaną odzieżą. Wezwano policję

Ranny 60-latek został zabrany do szpitala, natomiast 34-latek trafił do aresztu. Śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura. Postępowanie prowadzone jest w kierunku usiłowania zabójstwa. Grozi za to kara dożywotniego więzienia.

WIDEO: Paweł Jabłoński: Musimy się spodziewać prowokacji. Białoruś i Rosja są nastawione wrogo do Polski
Idź do oryginalnego materiału