Rodzice z Białołęki od kilku tygodni otrzymują ostrzeżenia o dorosłych, którzy mieli zaczepiać dzieci wracające do domu ze szkoły. W relacjach pojawia się wątek zapraszania nieletnich na słodkości do jednej z lokalnych kawiarni i doniesienia o próbie porwania dziewczynki. Nie potwierdzają tego policjanci. Zaznaczają, iż nie znaleźli dotychczas żadnego świadka opisywanych sytuacji.