
Nowe informacje ws. śmierci księdza w parafii w Kłobucku
Nie żyje proboszcz parafii w Kłobucku. Ciało duchownego znaleziono w piwnicy, a domniemanego sprawcę ujęto. Okazuje się, iż napastnik mógł mieć dwa motywy. Nieoficjalnie mówi się o działaniu na tle rabunkowym, ponieważ ksiądz miał być w posiadaniu 80 tys. złotych. Jednak możliwe, iż chodziło także o „osobiste zatargi”.
– Nieoficjalnie mówi się, iż motyw mógł być rabunkowy. Proboszcz parafii, który został zamordowany, podczas ostatniej mszy świętej wspominał o zakończeniu kolędy i zebranej sumie pieniędzy, która oscylowała w granicach 80 tys. złotych – przekazał reporter Polsat News Maciej Krzemiński.
Jednak to nie jedyna hipoteza. Istnieje możliwość także „personalnych zatargów” pomiędzy proboszczem parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Kłobucku, a 52-letnim domniemanym sprawcą.
Nie żyje proboszcz parafii w Kłobucku. Wcześniej doszło do awantury
Do samego zdarzenia doszło w czwartek na terenie lokalnej parafii. Przez noc na miejscu incydentu pracowali technicy kryminalni pod nadzorem prokuratury. Śledczy ustalają dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia. Jednak na razie nie zdradzą zbyt wielu szczegółów.
Ze wstępnych informacji wynika, iż ksiądz wjechał samochodem na podjazd parafii, jednak brama się za nim nie zamknęła. Gdy wyszedł na zewnątrz został obezwładniony, a ostatecznie zaciągnięty do piwnicy i zabity.
ZOBACZ: Nie żyje ksiądz z parafii w Kłobucku. Ciało znaleziono na plebanii
Wcześniej między duchownym a napastnikiem doszło do awantury, co potwierdzili policjanci. Odgłosy kłótni usłyszał przypadkowy świadek zdarzenia, który wezwał służby. Niestety, gdy te przybyły na miejsce znaleźli już tylko ciało proboszcza i zauważyli uciekającego z posesji 52-latka.
Po krótkim pościgu mieszkaniec powiatu kłobuckiego, narodowości polskiej został ujęty przez funkcjonariuszy. w tej chwili przebywa w policyjnej izbie zatrzymań.
Śledztwo ws. zabójstwa na plebanii. Policjanci zabezpieczyli ślady
Policjanci zabezpieczyli ślady i przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. – Teren parafii, jak i sąsiednich posesji jest monitorowany – ustalił reporter Polsat News.
„Zgromadzony w sprawie materiał pozwoli wyjaśnić wszelkie okoliczności tego zdarzenia oraz to, jaką rolę odgrywał w nim zatrzymany 52-latek” – oświadczyła śląska policja. Najpewniej w piątek ma dojść do wydania oficjalnego postanowienia o wszczęciu śledztwa.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!