Kobieta miała dość życia z agresywnym recydywistą. Wyprowadziła się od Henryka W., ale w Wielkanoc 2021 roku mąż zwabił ją do swego mieszkania przy ul. Głogowskiej w Legnicy. Od razu zadał jej w okolice szyi cios, po którym kobieta straciła przytomność i upadła na podłogę. Karetka przewiozła ją w ciężkim stanie - z obrzękiem mózgu, krwiakiem podpajęczynówkowym - do szpitala, gdzie dwa dni później zmarła.
Według ustaleń legnickiego sądu, przed którym Henryk W. odpowiadał za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym, w mieszkaniu był wówczas również kolega zabójcy, Paweł P. Razem ułożyli ciało kobiety na boku i włożyli jej w rękę nóż, by zmylić śledczych - przekonać ich, iż Henryk W. został zaatakowany prz