Zabójca 18-letniej Wiktorii z Bytomia usłyszał wyrok. Sędzia mówiła o "kaprysie"

1 dzień temu

Mateusz H., który w 2023 r. zgwałcił i zabił 18-letnią Wiktorię z Bytomia, został skazany na dożywocie. Sprawca i ofiara poznali się kilka godzin wcześniej na przystanku autobusowym. Wyrok nie jest prawomocny.

Zobacz więcej

Na dożywocie skazał w środę Sąd Okręgowy w Gliwicach Mateusza H., który w sierpniu 2023 r. w Radzionkowie zgwałcił i zabił 18-letnią Wiktorię z Bytomia.

Zgodnie z nieprawomocnym orzeczeniem H. będzie mógł starać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie najwcześniej po 40 latach. Obrona zapowiedziała apelację, strona przeciwna jest usatysfakcjonowana treścią wyroku. Oskarżony nie został doprowadzony w środę do sądu, nie było w nim także bliskich Wiktorii.

Gliwice. Kara dożywocia dla zabójcy 18-letniej Wiktorii

Sąd podkreślał, iż była to zbrodnia wyjątkowo brutalna, a decyzję o zabiciu Wiktorii sprawca podjął, rzucając monetą, w ten sposób realizując swój "kaprys". Uznał go za winnego zbrodni zabójstwa w związku ze zgwałceniem oraz w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie – bo zrealizował plan zabicia przypadkowej osoby.

ZOBACZ: Zabójstwo 16-letniej Mai. Jest zgoda sądu na ekstradycję Bartłomieja G. z Grecji

- Sąd uznał, iż oskarżony zasługuje na karę dożywotniego pozbawienia wolności, iż to jest jedyna kara, która spełni swe cele, zabezpieczy społeczeństwo przed atakami sprawców, przed ewentualnym atakiem oskarżonego, który – jak wynika z opinii biegłego – może po odbyciu kary więzienia ponownie naruszyć czyjąś wolność seksualną bądź przepisy o obyczajności – powiedziała przewodnicząca składu orzekającego sędzia Agata Dybek-Zdyń.

Sąd zwracał uwagę na niezwykle brutalny sposób działania sprawcy, brak jakiegokolwiek motywu i jego lekceważący stosunek do życia.

Poznali się na przystanku. Miał ją przenocować

Do zbrodni doszło w sierpniu 2023 r. Wiktoria, wracając nad ranem z dyskoteki w Katowicach, poznała na przystanku autobusowym o rok starszego Mateusza H. Oboje jechali autobusem do Tarnowskich Gór. W trakcie podróży H. zaproponował nastolatce, iż przenocuje ją w mieszkaniu, które wynajmował w Radzionkowie. Po dotarciu na miejsce zmęczona dziewczyna zasnęła, co zdenerwowało Mateusza H.

ZOBACZ: Mężczyzna planował zabójstwo. Miał pretensje do lekarza

- Kilkakrotnie próbował ją obudzić, nie reagowała, wtedy postanowił rzucić monetą. Wypadł orzeł i to na skutek tego rzucenia monetą oskarżony podjął decyzję o zabiciu pani Wiktorii. Przystąpił do wykonania swego zamiaru, ale jeszcze w głowie pojawił się inny zamysł – żeby doprowadzić do obcowania płciowego, żeby zgwałcić Wiktorię, która była młodą, piękną kobietą – opisywała sędzia Dybek-Zdyń.

Niedługo później sprawca zgwałcił swoją ofiarę. Po zabójstwie przeraził się tym, co zrobił. Zadzwonił do rodziny, a potem ukrył się na ogródkach działkowych.

W śledztwie zasięgnięto opinii biegłych psychiatrów i seksuologa, który stwierdził u podejrzanego zaburzenia o typie zespołu sadyzmu seksualnego oraz ciężkie zaburzenia osobowości. Specjaliści wskazali na wysokie prawdopodobieństwo, iż mężczyzna może ponownie popełnić przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i dodali, iż wymaga on intensywnego leczenia w warunkach zakładu karnego.

WIDEO: Nawrocki i kibicowska "ustawka". Prokuratura: Takie nazwisko nie pojawia się w tym postępowaniu
Idź do oryginalnego materiału