Zabił ojca siekierą i pobił brata. Prokuratura chce umorzyć śledztwo

2 tygodni temu
Zdjęcie: fot. Albert Zawada/PAP


Białogardzka prokuratura ma już wszystkie zlecone opinie biegłych w śledztwie, w którym o zabójstwo ojca i usiłowanie zabójstwa brata w Kowanowie podejrzanym jest Zbigniew B. Do sądu będzie kierowany wniosek o umorzenie postępowania. Skąd ta decyzja prokuratury?


Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie w rozmowie z PAP przekazała, iż prokuratura, chcąc skierować do sądu wniosek o umorzenie postępowania ze względu na niepoczytalność sprawcy, musi mieć taki materiał dowodowy, jak przy akcie oskarżenia. Zwłaszcza że, jak przyznała, prawdopodobnie prowadzący śledztwo wystąpi do sądu z jednoczesnym wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Stąd oczekiwanie na wszystkie zlecone w postępowaniu opinie.

Zbigniew B. trafi do szpitala psychiatrycznego

„Kilka dni temu wpłynęła opinia +z genetyki+. To ostatnia, na którą czekała prokuratura, by móc zamknąć śledztwo” – zaznaczyła w środę prok. Dziadczyk.

Wcześniej Prokuratura Rejonowa w Białogardzie uzyskała m.in. opinię biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili niepoczytalność 41-letniego Zbigniewa B. na podstawie jednorazowego, jednodniowego badania. W tym przypadku nie było koniecznej sześciotygodniowej obserwacji psychiatrycznej podejrzanego. Biegli o nią nie wnioskowali.

Wniosek o umorzenie śledztwa trafi do sądu najpóźniej z początkiem października. adekwatnym do jego rozpoznania jest Sąd Okręgowy w Koszalinie.

Zbigniew B. przebywa w tymczasowym areszcie, który został mu przedłużony do 25 października.

Co wydarzyło się w Kowanowie?

Do zbrodni doszło w nocy z 29 na 30 listopada 2023 r. w rodzinnym domu B. w Kowanowie w powiecie świdwińskim (woj. zachodniopomorskie), w którym mieszkali ojciec i jego dwaj synowie – Zbigniew i Szymon.

Śledczy ustalili, iż 40-letni wówczas Zbigniew B. rzucił się na brata - 47-letniego Szymona i zadawał mu ciosy nożem i siekierą, doprowadzając go do nieprzytomności. Następnie widząc, iż brat się nie rusza, rzucił się na ojca, Zdzisława B. Ojca zabił, uderzając go kilkukrotnie siekierą w głowę.

Zbigniew B. następnie uciekł z miejsca popełnienia zbrodni. Niedługo po tym przytomność odzyskał ranny brat i to on o zdarzeniu zaalarmował świdwińską policję. 47-latek ze złamaniami żuchwy i kości przedramienia, wstrząśnieniem mózgu, ranami ciętymi ucha, szyi i twarzy trafił do szpitala. Natomiast za 40-latkiem policja rozpoczęła pościg z użyciem psa tropiącego. Tropy prowadziły na okoliczne bagniska. Ostatecznie Zbigniewa B. odnaleziono i zatrzymano kilkaset metrów od Kowanowa, w pobliskim lesie. Mężczyzna był trzeźwy.

Zbigniew B. usłyszał zarzuty zabójstwa ojca i usiłowania zabójstwa brata. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. W przeszłości leczył się z powodu nadużywania alkoholu i środków odurzających. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału