Informację o zatrzymaniu prezydenta i wiceprezydenta Nowego Sącza, Ludomira Handzla i Artura Bochenka, potwierdził rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
– Zostały przedstawione im powody do zatrzymania i przede wszystkim zostały podjęte inne czynności, tak zwane czynności procesowe, czyli zabezpieczenie na przykład pewnych dokumentów – mówił na konferencji prasowej Dobrzyński.
Prezydent i wiceprezydent Nowego Sącza zatrzymani. Nowe fakty ws. akcji CBA
Jak podaje Radio Eska, które jako pierwsze podało informację o zatrzymaniu Handzla i Bochenka, sprawa wiąże się prawdopodobnie ze śledztwem prowadzonym przez CBA pod nadzorem Prokuratury Europejskiej.
Istnieje podejrzenie, iż podczas jednego z przetargów doszło do nieprawidłowości. W skrócie: chodzi o przetarg na finansowane przez UE szkolenia dla uczniów i nauczycieli, który wygrać miała firma "promowana" przez Handzla. Formalnie jest to ewentualność przekroczenia uprawnień przez urzędników, być może również ujawnienie istotnych informacji jednemu z oferentów.
Wynikłe z tego szkody są szacowane na ok. 600 tys. euro (ok. 2,5 mln zł), cały przetarg miał być wart ok. 4,5 mln złotych.
Handzel i Bochenek zatrzymani o świcie
Jak mówił Dobrzyński, prezydent i wiceprezydent miasta zostali zatrzymani ok. 6 rano w swoich mieszkaniach. Są przewożeni do katowickiej prokuratury. Co ciekawe, dwa dni temu (we wtorek 21 października), CBA zatrzymało czwórkę miejskich urzędników. Przesłuchano ich w Katowicach i zwolniono do domów.
Wtedy Handzel utyskiwał na działania służb. "Do tej pory sądziłem, iż o 6 rano wkracza się po niebezpiecznych przestępców, a nie po szeregowych urzędników. Współczucie dla rodzin ze względu na zastosowane metody" – pisał samorządowiec na Facebooku.
"Po ostatniej wizycie CBA, dokumentacja przetargu, którego dotyczyła ta wizyta, została poddana analizie – przetarg był kontrolowany również w przeszłości przez Urząd Marszałkowski. Wynik kontroli był bez uwag" – dodał wtedy.
Ludomir Handzel urodził się w 1973 r. w Nowym Sączu. Skończył stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim, studiował też w Szkole Głównej Handlowej i Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Wcześniej pracował m.in. w radzie nadzorczej Orlenu i w PKP Cargo.
Prezydentem Nowego Sącza jest od 2018 roku, pokonał wtedy Iwonę Mularczyk, żonę posła PiS Arkadiusza Mularczyka. W zeszłym roku nowosądeczanie wybrali go na drugą kadencję. Startował z własnego komitetu, w przeszłości próbował dostać się do Sejmu z list PO.