Za 5 tysięcy euro do polski, za 10 tysięcy euro do uk

1 rok temu
Nielegalni migranci z państw azjatyckich i afrykańskich byli przemycani przez wschodnią granicę naszego kraju do Polski i innych państw europejskich. Ten proceder przerwali funkcjonariusze CBŚP, ŚlOSG i NwOSG, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Garwolinie zatrzymując cudzoziemców i rozbijając zorganizowaną grupę przestępczą.

Policjanci z Zarządu w Radomiu Centralnego Biura Śledczego Policji, wspólnie z funkcjonariuszami ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej i Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej przeprowadzili działania związane z rozpracowywaną zorganizowaną międzynarodową grupą przestępczą, której członkowie zajmowali się organizowaniem innym osobom, wbrew obowiązującym przepisom prawa, przekraczania granicy Rzeczpospolitej Polskiej.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż członkowie gangu mogli działać od kilku lat, głównie na terenie Polski, ale także innych państw europejskich. Wszystko wskazuje na to, iż nielegalni migranci z państw azjatyckich i afrykańskich byli przemycani przez wschodnią granicę naszego kraju do Polski, która była krajem docelowym lub tranzytowym do innych państw europejskich. Z zebranego materiału dowodowego wynika, iż potencjalny „klient” za przemyt do Polski musiał zapłacić średnio około 5 tys. euro, stawka wzrastała dwukrotnie jeżeli krajem docelowym miała być np. Wielka Brytania.

Podczas ostatniej akcji funkcjonariusze zatrzymali dwóch obywateli Indii i jednego obywatela Tadżykistanu. Zgromadzony materiał procesowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanym w Prokuraturze Rejonowej w Garwolinie zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i organizacji innym osobom przekraczania wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej. Przestępstwa, których popełnienie zarzucono podejrzanym zagrożone są karą więzienia do lat 8. W ramach śledztwa zatrzymano już łącznie 5 osób, w tym 2 obywateli Pakistanu, 2 obywateli Indii i jednego Tadżykistanu.

Wobec czterech podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, a jednego objęto dozorem Policji.

policja.pl

fot.policja.pl

Idź do oryginalnego materiału