Nawet 5 lat więzienia grozi dwóm mieszkańcom powiatu sanockiego, którzy w piątek dopuścili się serii przestępstw. Mężczyźni ukradli samochód z sanockiego parkingu, skradli alkohol w Lesku, a swoją „przygodę” zakończyli w przydrożnym rowie w Hoczwi. Noc z piątku na sobotę spędzili w policyjnym areszcie.
Do zdarzenia drogowego doszło po godzinie 15 w Hoczwi. Osobowa honda CR-V wjechała do rowu. Na miejscu policjanci zastali dwóch mężczyzn, którzy próbowali wydostać się z pojazdu. Jak się okazało, obaj byli kompletnie pijani.
Badanie alkomatem wykazało, iż 38-letni mieszkaniec Sanoka miał 3,1 promila alkoholu w organizmie, natomiast 32-letni mieszkaniec Zagórza – 3 promile. Funkcjonariusze ustalili również, iż starszy z mężczyzn kierował pojazdem. Odpowie on m.in. za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i bez uprawnień.
W trakcie policyjnych czynności wyszło na jaw, iż rozbity samochód został wcześniej skradziony. W tym samym czasie w Sanoku jego właściciel zgłaszał kradzież auta. Jak relacjonował, rano zaparkował pojazd i udał się do pracy. Gdy po godzinie 15.30 wrócił na parking, samochodu już tam nie było. Honda została zwrócona właścicielowi, jednak – jak się okazało – była uszkodzona w wyniku kolizji.
To nie koniec przewinień zatrzymanych. Funkcjonariusze ustalili, iż około godziny 14.40 mężczyźni zatrzymali się pod jednym z marketów w Lesku, skąd ukradli dwie butelki alkoholu.
Za swoje czyny 38-latek i 32-latek odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
[caption id="attachment_773812" align="aligncenter" width="770"]
fot. archiwum Policji[/caption]
źródło: KPP Lesko

1 godzina temu









English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·