Do zatrzymania doszło w listopadzie po informacjach od szwajcarskich mundurowych.
Akcję przeprowadzali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Z informacji przekazanych od ich szwajcarskich odpowiedników wynikało, iż grupa osób dzwoni do mieszkańców Szwajcarii, Belgii i Włoch opowiadając rozmówcom historie o rzekomych wypadkach, w których mieli uczestniczyć najbliżsi poszkodowanych. Oczywiście konieczne było zapłacenie za to, by bliscy nie ponosili konsekwencji doprowadzenia do rzekomych wypadków.
- Policjanci wiedzieli, iż potencjalna "centrala telefoniczna" znajduje się w jednej z miejscowości w pobliżu Poznania. Należało ustalić dokładną lokalizację posesji oraz zidentyfikować potencjalnych oszustów. Posiadając wszystkie niezbędne informacje, kryminalni weszli do wytypowanego domu - informuje Policja.
Osoby znajdujące się w budynku początkowo zabarykadowały się w środku, by zyskać na czasie. Chciały zniszczyć telefony wykorzystywane w swoich oszustwach. - Policjanci gwałtownie opanowali sytuację, weszli do domu, obezwładnili podejrzanych i zabezpieczyli telefony komórkowe, karty SIM, biżuterię oraz gotówkę. Wstępnie oszacowane straty, które spowodowali na 80 tys. euro oraz próby wyłudzeń na blisko 100 tys. euro - dodaje.
Zatrzymani to 3 kobiety i 2 mężczyzn. Postawiono im zarzuty oszustwa i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Wszyscy trafili tymczasowo do aresztu. Grozi im do 8 lat więzienia. Policjanci podkreślają, iż sprawa jest rozwojowa i cały czas nad nią pracują.