Siostra Dorota odebrała telefon i w pośpiechu opuściła zakon. Później urwał się z nią kontakt. Zakonnica wiele lat pracowała z ofiarami przestępstw, również handlu ludźmi, dlatego pozostałe siostry potraktowały jej zniknięcie bardzo poważnie. Policja rozpoczęła poszukiwania. Zakonnica odnalazła się po kilku dniach. Okazało się, iż padła ofiarą oszustów i straciła kilkaset tysięcy złotych. Teraz nagrała apel, żeby ostrzec innych.