Legniccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który kilkukrotnie napadł na starsze panie wyrywając im z rak torebki. Złodziej nie miał skrupułów. Jedną z seniorek okradł w kościele.
Łupem złodzieja padały torebki i plecaki, a w nich dokumenty, portfele i telefony. Jedną z ofiar złodziej zaatakował w kościele. Ukradł kobiecie plecak, w którym był telefon, karty płatnicze i jej dokumenty. Na tym jednak nie koniec.
– Zaledwie kilka godzin po przestępstwie, mężczyzna przekazał skradziony telefon swojemu wspólnikowi, który postanowił wymusić od kobiety zapłatę za jego zwrot. W zamian za 500 euro, zaproponował, by pokrzywdzona osobiście zjawiła się pod jednym ze sklepów w Legnicy – relacjonuje Jagoda Ekiert, oficer prasowy KMP Legnica. – Policjanci, działając gwałtownie i precyzyjnie, zorganizowali zasadzkę, w której zatrzymali podejrzanego, gdy ten zjawił się w umówionym miejscu, gotów do przekazania telefonu.
Mundurowi ustalili również dane wspólnika mężczyzny i tak złapali obu. Jak się okazało, 36-letni legniczanin bez zastanowienia korzystał z kart płatniczych swoich ofiar.
– Zatrzymani usłyszeli zarzuty. 36-latkowi przedstawiono łącznie 10 zarzutów m.in. kradzieży zuchwałej, kradzieży kart płatniczych, kradzieży dokumentów oraz kradzieży z włamaniem. Za popełnione przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Zaś drugi z zatrzymanych usłyszał zarzut tzw. oszustwa po kradzieżowego, które jest zagrożone karą do 8 lat więzienia – dodaje policjantka.