Wyrok w sprawie głośnego zabójstwa biznesmena w Wawrze. Skazanych pięcioro młodych ludzi

2 godzin temu
Zdjęcie: Sąd (autor: pixabay)


Wyrok w sprawie głośnego zabójstwa biznesmena w Wawrze. Skazanych zostało pięcioro młodych ludzi. Na razie wyrok jest nieprawomocny.

Nawet 25 lat więzienia

Sąd uznał wszystkich za winnych. Dwóm oskarżonym o śmierć biznesmena młodym mężczyznom wymierzył kary 25 lat więzienia i kary grzywny w wysokości 32 tys. zł. Nakazał też wypłatę 300 tys. zł zadośćuczynienia rodzinie przedsiębiorcy i 20 tys. zł zadośćuczynienia pokrzywdzonemu w sprawie mężczyźnie. Dodatkowo obaj oskarżeni muszą m.in. zapłacić nawiązkę na rzecz zapobiegania narkomanii.

Pozostała trójka oskarżonych usłyszała wyroki więzienia od 4,5 roku do 8 lat więzienia. Oni też muszą m.in. zapłacić kary grzywny, zadośćuczynienie pokrzywdzonym i czy nawiązkę na rzecz zapobiegania narkomani.

Podczas piątkowej rozprawy sędzia Tomasz Kosiński przez ponad półtorej godziny odczytywał sentencje wyroku wraz uzasadnieniem.

W ustnym uzasadnieniu podkreślił, iż wina oskarżonych nie budzi wątpliwości. "Działali wspólnie i w porozumieniu" - zaznaczył sędzia.

Wskazał, iż oskarżeni wiedzieli, jaki ma być przebieg przestępstwa. "Oskarżeni musieli zdawać sobie sprawę, iż tego typu działanie może doprowadzić do śmierci" - powiedział sędzia.

Zaznaczył, iż zasiadający na ławie oskarżonych młodzi ludzie nie wyrazili skruchy i nie przejęli się konsekwencjami swojego czynu oraz iż w ocenie sądu mimo młodego wieku są "mocno zdemoralizowani".

Dodał, iż sąd, wymierzając karę, wziął pod uwagę m.in. motywację, okoliczności czynu i sposób działania, który był bardzo brutalny.

Wyrok jest nieprawomocny.

Wiedzieli, iż ma sejf

Śledztwo w tej sprawie zakończono pod koniec marca 2023 r., a proces w czerwcu 2023 r. "Najstarszy oskarżony ma 24 lata, a najmłodsza z oskarżonych skończyła 18 lat" - informowała wówczas Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Do zabójstwa 78-letniego Tadeusza K. doszło w połowie stycznia 2022 r. Młodzi ludzie postanowili napaść na biznesmena z Wawra. Mieli informacje, iż starszy mężczyzna w szafie pancernej w domu przechowuje pieniądze i kosztowności.

Wieczorem 12 stycznia umówili się na spotkanie z kolegą wnuczka mężczyzny. Zakneblowali mu usta i skrępowali sznurkiem.

"Umieścili go w bagażniku samochodu i wywieźli do budynku w miejscowości Izabela. Tam, stosując przemoc psychiczną i fizyczną, zmuszali go do podania kodu do szafy pancernej" - podała prokuratura.

Z podanymi numerami oskarżeni pojechali do domu rodziny K. przy Trawiastej. Tam miało dojść do zabójstwa.

Śledczy ustalili, iż oskarżeni weszli do domu przez otwarte drzwi wejściowe. W tym momencie przebudził się właściciel domu śpiący w pokoju, w którym był sejf.

"Pokrzywdzony został przewrócony na łóżko i przygnieciony ciężarem obu oskarżonych. Kiedy przestał stawiać opór, oskarżeni związali mu nogi i ręce, pokrzywdzony już nie oddychał" - stwierdziła prokuratura. Jak podkreśliła w akcie oskarżenia, musieli się liczyć ze skutkiem śmiertelnym takich działań.

Według ustaleń śledztwa oskarżeni jeździli skradzionym samochodem po Warszawie. W końcu postanowili go spalić. 13 stycznia 2022 r. otworzyli sejf i podzielili łupy.

W akcie oskarżenia 21–latkowi i 22-latkowi prokuratura zarzuciła zabójstwo w związku z rozbojem, a pozostałym oskarżonym rozbój na szkodę tego pokrzywdzonego. Ponadto wszyscy oskarżeni zostali oskarżeni o wzięcie zakładnika i rozbój na nim. Czworgu podejrzanym zarzucono popełnienie czynów związanych z posiadaniem narkotyków. Jeden oskarżony posiadał bez wymaganego zezwolenia broń w postaci pistoletu gazowego.

Idź do oryginalnego materiału