Wracał autem do Polski i zaginął. Zaskakujący finał sprawy

news.5v.pl 1 dzień temu

Zaniepokojona rodzina, która wiedziała o powrocie mężczyzny, rozpoczęła poszukiwania. Sprawę zgłoszono na policję. W akcję poszukiwawczą włączyły się również niezależne organizacje charytatywne.

Okoliczności zniknięcia 33-latka szokują

O godz. 21:30 ostatni raz kontaktował się z bliskimi, był wtedy w Niemczech i około godz. 23:00 miał przekraczać granicę w Świecku. Arek nie planował noclegu, miał już bezpośrednio kierować się trasą A2 w stronę Międzychodu. Do chwili obecnej nie ma żadnego kontaktu z mężczyzną, jego telefon jest wyłączony, nie dojechał też do celu — przekazano na profilu „SOS Zaginięcia” na Facebooku.

Zaginiony mężczyzna miał podróżować srebrnym Volkswagenem Caddy. Historia pana Arka nabrała tempa, gdy do akcji poszukiwawczej włączyli się internauci. Dzięki połączeniu wiadomości, podawanych przez zagraniczne media ze zdarzeniem szeroko komentowanym w Polsce, zdołano przekazać najważniejsze informacje dla odnalezienia mężczyzny.

Zaskakujący finał sprawy. Pan Arek został odnaleziony

Lokalny portal informacyjny „Wieści Międzychodzkie” przekazał informacje, iż zaginiony mężczyzna został odnaleziony. Aktualnie przebywa w berlińskim szpitalu. Dlaczego trafił do niemieckiej placówki?

Okazuje się, iż w nocy 2 czerwca pan Arek miał poważny wypadek samochodowy na autostradzie A10 w kierunku Prenzlau pomiędzy zjazdami Freienbrink i Erkner. Kierowca poważnie ranny trafił do szpitala i nie mógł skontaktować się z rodziną.

Dzięki połączeniu wątków o niemieckim zdarzeniu drogowym z zaginięciem Polaka rodzina pana Arka w końcu może odetchnąć z ulgą. Gdy ten odzyska siły, z pewnością wróci do kraju.

facebookCzytaj też:
Zaginięcie Madeleine McCann. Policja ma nowy trop
Czytaj też:
Tajemnicze zaginięcie dziewczynki. Policja apeluje o „pilny kontakt”

Idź do oryginalnego materiału