35-latek wracał pieszo z zakrapianej imprezy. Gdy zobaczył, iż przy hurtowni w Kurowie (Lubelskie) stoi bus z kluczykami w stacyjce, wsiadł do niego i odjechał. Taranując przy tym bramę. Następnego dnia, mając w organizmie ponad promil alkoholu, postanowił odstawić busa.