Jak przekazał Śląski Oddział Straży Granicznej, 35-letni obywatel Turcji zdenerwował się po tym, jak kazano mu zapłacić za nadbagaż. "28 listopada służba dyżurna Placówki Straży Granicznej w Katowicach-Pyrzowicach otrzymała informację o podróżnym zakłócającym porządek" - czytamy w komunikacie. Mężczyzna miał lecieć na Maltę, ale po zajściu kapitan zdecydował, iż nie wpuści go na pokład samolotu.
REKLAMA
Zobacz wideo
Pościg za skradzionym autem. Straż graniczna odzyskała warte 85 tys. audi skradzione na terenie Niemiec
Katowice. Agresywny pasażer wtargnął na płytę lotniska. Interweniowała Straż Graniczna
Pasażer po tym jak usłyszał, iż będzie musiał opłacić za nadmiarowy bagaż, zdenerwował się do tego stopnia, iż wtargnął na płytę lotniska. Potem przedostał się do stojącego tam samolotu, który miał odlecieć na Maltę. Gdy tylko informacja o agresywnym zachowaniu mężczyzny dotarła do dyżurnej służby Straży Granicznej w Katowicach-Pyrzowicach, wysłano funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych.
35-latek został przeprowadzony przez Straż Graniczną do pomieszczeń służbowych, gdzie następnie został wylegitymowany. Zapytany o powód swojego zachowania potwierdził, iż z równowagi wyprowadziła go dodatkowa opłata. Dodał także, iż nie rozumie, dlaczego miałby nie zostać wpuszczony na pokład samolotu. Całe zajście spowodowało 17-minutowe opóźnienie w odlocie.
35-letni pasażer ukarany mandatem. Może zostać wpisany na "czarną listę"
Kapitan samolotu, którym mężczyzna miał odlecieć na Maltę, nie wyraził zgody na dalszą podróż pasażera. 35-latek został także ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Straż Graniczna ostrzega, iż w takich sytuacjach linie lotnicze mogą wpisać agresywnego pasażera na tzw. czarną listę, co skutkuje brakiem możliwości skorzystania z ich rejsów w przyszłości.