Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego ukarali mandatem w wysokości 500 zł kierowcę, który zdjął tablicę rejestracyjną z samochodu i wsadził ją za szybę. Jak oznajmił funkcjonariuszom, zrobił tak, ponieważ tablica „psuła” wygląd jego samochodu.
Do tej sytuacji doszło w czwartek (14 września). Patrol drogówki zauważył samochód, który nie miał tablicy rejestracyjnej w przeznaczonym do tego miejscu. Ta leżała na podszybiu.
Podczas kontroli od 45-letniego kierowcy policjanci usłyszeli, iż poprawnie zamontowana tablica nie pasuje do jego samochodu, gdyż nie ma na nią konstrukcyjnie przeznaczonego miejsca.
– Co ciekawe, zaledwie godzinę wcześniej odzyskał on dowód rejestracyjny, który policjanci zatrzymali mu pięć dni wcześniej za niezgodnie z przepisami przyciemnione szyby, zbyt głośną pracę układu oddechowego oraz za… brak tablicy rejestracyjnej
– powiedziała podinsp. Małgorzata Barska z KMP w Zielonej Górze.
Dodała, iż policjanci ponownie nie podzielili gustów kierującego i ukarali go mandatem karnym w wysokości 500 zł. Do tego, chcąc uniknąć ponownego zatrzymania dowodu rejestracyjnego, musiał on zamocować tablicę we właściwym miejscu – na początek na tzw. trytytki. Zobowiązał się również, iż następnego dnia na pewno zamocuje ją na stałe.
Polecamy
Policjanci pomogli seniorom „uwięzionym” w rozgrzanym aucie
Policjanci z zielonogórskiej drogówki pomogli starszemu małżeństwu, które utknęło we własnym aucie. Sytuacja była poważna, gdyż tego dnia temperatura dochodziła...
Czytaj więcej