Seria włamań i kradzieży w regionie. Policja apeluje o ostrożność.
Miniony weekend w Gliwicach i okolicach obfitował w liczne incydenty kryminalne, które postawiły miejscowych funkcjonariuszy w stan wzmożonej aktywności. Włamania, kradzieże oraz przypadki związane z narkotykami to tylko część spraw, którymi musiała zająć się policja.
Włamania do magazynów i domów
W niedzielny poranek zgłoszono włamanie do hali magazynowej przy ul. Kujawskiej w Gliwicach. Sprawcy dostali się do środka, wybijając mur, i skradli opony oraz felgi samochodowe. Policja zabezpieczyła ślady i w tej chwili trwa szacowanie strat.
W tym samym czasie w Rudzińcu złodziej wykorzystał nieobecność domowników, włamując się do domu jednorodzinnego przez podważone okno. Łupem padła złota biżuteria. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi komisariat w Pyskowicach.
Nie obyło się również bez incydentów w Żernikach, gdzie z przyczepy kempingowej na terenie budowy skradziono szlifierkę kątową, oraz w Pyskowicach, gdzie z wiatrołapu zniknął wózek dziecięcy marki Valco Baby Snap 4 Sport.
Kradzieże na ulicach
Na ul. Przewozowej skradziono tablice rejestracyjne z opla vectry, co wpisuje się w rosnącą liczbę podobnych przestępstw. Policja przypomina o konieczności zabezpieczania pojazdów i apeluje o czujność sąsiedzką.
Narkotyki i nietrzeźwi kierowcy
Podczas weekendu policjanci kilkukrotnie zatrzymywali osoby związane z posiadaniem narkotyków. W Gliwicach oraz Łabędach zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 30 i 31 lat, przy których znaleziono nielegalne substancje. Dodatkowo jeden z zatrzymanych w centrum miasta był agresywny wobec przechodniów.
Funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali także dwóch nietrzeźwych kierowców – na ul. Rybnickiej w Gliwicach 30-latek prowadził auto z prawie 1,4 promila alkoholu, a na autostradzie A1 43-letni kierowca alfa romeo miał 0,3 promila. Obu zatrzymano prawa jazdy, a sprawy trafiły do sądu.
Apel policji
Policja zwraca uwagę na konieczność zachowania ostrożności, zwłaszcza w kontekście oszustw internetowych, które wciąż zbierają swoje żniwo. Przykładem może być przypadek młodego gliwiczanina, który stracił 2400 złotych po tym, jak zaufał „znajomemu” proszącemu o kody BLIK na komunikatorze Messenger.
Funkcjonariusze przypominają, iż bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od naszej czujności i rozsądku. Warto dbać o dobre zabezpieczenie mienia oraz unikać pochopnych decyzji w sieci. Wszelkie podejrzane sytuacje należy zgłaszać na policję.