Funkcjonariusze gwałtownie ustalili, iż za włamaniem stoi 37-letni sąsiad poszkodowanej. Gdy zapukali do jego drzwi, otworzyła im zaskoczona całą sytuacją matka mężczyzny. Sam zainteresowany spał w jednym z pokoi. Za jego łóżkiem stróże prawa znaleźli dwie puste butelki po skradzionym alkoholu. Kolejne cztery ujawnili w budynku gospodarczym.
Mężczyzna w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Podczas sprawdzania jego danych w systemach policyjnych okazało się, iż jest poszukiwany na podstawie nakazu zatrzymania i doprowadzenia do zakładu karnego. Miał do odbycia karę 6 miesięcy więzienia za wcześniejsze przestępstwa związane z kradzieżami z włamaniem.
Zatrzymany 37-latek usłyszał zarzuty. Grozi mu nawet