Wierzyła, iż ma szczęśliwą rodzinę. Jej mąż "kolekcjonował" gwałty

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Gisèle Pélicot ze swoimi prawnikami Stephanem Babonneau (z prawej) i Antoine Camusem w drodze do sądu w Awinionie podczas procesu jej byłego męża Dominique’a Pélicota, oskarżonego o odurzanie jej i za


Gisèle Pélicot myślała, iż jej mąż to "wspaniały facet". Przez 10 lat zapraszał dziesiątki nieznajomych, by ją gwałcili. We Francji od lat panuje naiwność w kwestii drapieżników seksualnych, a sprawy są zamiatane pod dywan. Mizoginia jest na porządku dziennym. Teraz może się to zmienić.
Idź do oryginalnego materiału