Nieopodal Lipska w Niemczech zaobserwowano zwierzę przypominające pumę. Trwa obława na dzikiego kota. Lokalne władze apelują do mieszkańców o ostrożność.
Wielki dziki kot widziany nieopodal Lipska. Trwa obława
Trwają poszukiwania wielkiego dzikiego kota, którego widziano nieopodal Lipska. Prawdopodobnie chodzi o pumę, choć pewności nie ma. Władze apelują, by zachować ostrożność.
Drapieżnego kota widać na nagraniu udostępnianym w mediach społecznościowych. Zwierzę ma piaskowy kolor. Zaobserwowano je na polu koło jeziora Geiseltalsee.
ZOBACZ: Mieszkańcy zaskoczeni. Rzadkie zwierzę wybrało się na spacer
Lokalne władze zapewniają że filmik nie jest fałszywką, a zwierzę może być groźne. Mieszkańców prosi się, by nie zbliżali się do lasów i pól.
Federalny Urząd Ochrony Ludności i Ochrony Ludności poinformował o aplikacjach ostrzegawczych Nina i Katwarn - podaje stacja SWR3.
Niemcy. Służby szukają pumy
- Mamy 80 procent pewności, iż chodzi o pumę - powiedziała Sabina Faulstich, cytowana przez agencję dpa przedstawicielka władz powiatu Saalekreis (Saksonia-Anhalt).
Urzędnicy wydali również instrukcję, jak zachować się w przypadku napotkania zwierzęcia. Należy nie patrzeć się mu w oczy i starać się powoli wycofać. Zaapelowano także o trzymanie psów na smyczy. Do odwołania należy unikać lasów i zarośniętych terenów - czytamy na stronie SWR3.
ZOBACZ: Wraca zapomniana choroba zwierząt. Resort w stałej gotowości
W rejonie poszukiwań działają trzy zespoły z dronami. jeżeli służby odnajdą zwierzę, to zostanie ono skierowane do ogrodu zoologicznego.
Nie jest wiadomo, jak dzikie zwierzę znalazło się w okolicy sztucznego jeziora, dawnego wyrobiska węgla brunatnego. W pobliżu nie ma żadnego ogrodu zoologicznego, z którego mogłoby uciec. A spośród zarejestrowanych właścicieli dzikich zwierząt nikt nie zgłosił zaginięcia wielkiego kota.
