Wielka Brytania. Sąsiadów zaniepokoił zakrwawiony pies. Później odkryto ciała

18 godzin temu
Zdjęcie: Rawpixel.com, CC0


Brytyjska policja prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa dwóch kobiet w mieście Bletchley w regionie South East England. Do zdarzenia doszło w Boże Narodzenie. Co ustalili śledczy?
Co się stało: W środę 25 grudnia po godzinie 18 czasu lokalnego policjanci zostali wezwani do jednego z bloków mieszkalnych przy Santa Cruz Avenue w Bletchley w związku ze zgłoszeniem o ataku nożem - podaje policja z Thames Valley w komunikacie opublikowanym 26 grudnia. Po przybyciu na miejsce odkryto ciała dwóch kobiet - 38 i 24-latki. W mieszkaniu był także nastolatek i dwudziestoparolatek, którzy mieli poważne obrażenia. Przewieziono ich do szpitala. Przed budynkiem funkcjonariusze zastali także rannego psa, który był pokryty krwią. Według niektórych relacji to właśnie on miał zostać zobaczony jako pierwszy przez sąsiadów. Zwierzę, pomimo interwencji weterynarza, zmarło.


REKLAMA


Relacje świadków: "Daily Mail" pisze natomiast, iż sąsiedzi wezwali służby po tym, jak usłyszeli krzyki, a z budynku wybiegł zakrwawiony 17-latek. Miał mieć on rany głowy i klatki piersiowej. - Usłyszałem krzyki, spojrzałem przez okno, a na zewnątrz stał chłopak, krzycząc: "on mnie dźgnął". Był cały we krwi - powiedział jeden ze świadków. - Na balkonie stała kobieta. Wołała o pomoc i mówiła, iż nie może oddychać. Wtedy sprawca wybiegł z mieszkania, wsiadł do samochodu i odjechał, ale policja była tam w ciągu kilku sekund. Wskazaliśmy im, gdzie mają jechać i go złapano - dodał. - Po wezwaniu służb ratunkowych powiedziano mi, iż mężczyzna, który dokonał ataku nożem, jest na wolności i biega po osiedlu. Słyszałam, jak ludzie mówili, iż morderca jest na wolności - powiedziała inna mieszkanka Bletchley.


Zobacz wideo Policjant uratował życie trzymiesięcznemu dziecku


Zatrzymanie podejrzanego: W wyniku śledztwa policyjnego namierzono 49-latka, który zdaniem śledczych jest odpowiedzialny zbrodnię. Mężczyzna pochodzi z położonego niedaleko Milton Keynes i usłyszał zarzut morderstwa i usiłowania morderstwa. Inspektor Stuart Brangwin, główny detektyw z wydziału ds. poważnych przestępstw ujawnił, iż podejrzany znał ofiary. - Nie poszukujemy nikogo innego w związku z tym incydentem - oświadczył. Zaapelował też do osób, które mogą posiadać informacje, zdjęcia lub nagrania mogące dostarczyć nowych dowodów w sprawie.
Przeczytaj także: 14-osobowa rodzina z zatruciem marihuaną. Policja zdradza nowe szczegóły
Źródła: Thames Valley Police, The Telegraph, Daily Mail
Idź do oryginalnego materiału