"Widziałem szczery ból". Mecenas kobiety zatrzymanej po śmierci 3-latki w Słupsku zabrał głos
Zdjęcie: Szpital w Słupsku, gdzie zmarła 3-letnia dziewczynka. W kółkach: lekarze, policja i mecenas Bartosz Fieducik.
Rodzina z dobrą opinią. Dziecko miało jelitówkę. A na twarzy matki? "Ogromna tragedia" – mówi jej obrońca. W sobotę, 10 maja, przed prokuraturą w Słupsku (woj. pomorskie) pojawił się mecenas Bartosz Fieducik, adwokat kobiety zatrzymanej po śmierci 3-letniej dziewczynki z rozległymi poparzeniami. Prawnik nie zna jeszcze akt sprawy, ale mówi wprost: – Nie wykluczam, iż doszło do nieszczęśliwego wypadku.