Wiceprezydent Legnicy, Aleksandra Krzeszewska, opublikowała w social mediach specjalne oświadczenie dotyczące jej ojca, nieprawomocnie skazanego za wyłudzenia podatku VAT. W ten sposób młoda polityczka zareagowała na hejt wobec jej osoby i rodziny.
Oświadczenie pani wiceprezydent Legnicy publikujemy w całości. Ukazało się na jej oficjalnym profilu FB:
-„Ojciec Wiceprezydent”, “Zmowa milczenia”, „O tym przeczytacie tylko u mnie”… Takie nagłówki pojawiają się w mediach od kilku dni. Chciałabym wyjaśnić i odnieść się do faktów. Długie, ale warto! Od 15 lat wobec mojego ojca toczy się postępowanie, dotyczące zdarzeń z czasu, gdy miałam zaledwie 12 lat. W 2018 roku zostałam radną, bez spektakularnej kampanii, jedynie z kilkoma ulotkami i rozmowami w terenie. Mieszkańcy znali mnie z działalności społecznej, którą prowadzę od 16 roku życia. W kolejnych wyborach samorządowych w 2024 roku otrzymałam najlepszy wynik w historii miasta, za co dziękuję. To dla mnie najlepsza ocena mojej pracy. Jako Zastępca Prezydenta wykonuję swoje obowiązki sumiennie, zawsze jestem dostępna dla wszystkich Mieszkańców, którzy mogą na mnie liczyć. Kilkukrotnie próbowano podważyć legalność mojego powołania. Były już opinie prawne i opinia Wojewody w tej sprawie, które rozwiały wszelkie wątpliwości, jednak wciąż prawicowe media ich nie zaakceptowały. Z pewnością jeszcze nie raz będą szukały taniej sensacji. Nigdy nie zawiodłam i nigdy nie zawiodę Mieszkańców Legnicy, którzy dali mi mandat do ich reprezentowania. Dzisiaj prawicowe media starają się powiązać mnie ze sprawą mojego ojca? Dlaczego? Bo tak najłatwiej jest podważyć właśnie to na czym najbardziej mi zależy – zaufanie. Ze sprawą mojego ojca nie jestem w żaden sposób związana. Miałam wtedy 12 lat. Sprawa trwa do dzisiaj. Nie odpowiadam za działania ani mojej mamy, ani ojca, ani siostry, ani brata, bardzo ich kocham i są dla mnie najważniejsi, jednak każdy z nas odpowiada sam za siebie. Każdy człowiek ponosi odpowiedzialność tylko za swoje czyny. Moja rodzina jest dla mnie najważniejsza, zawsze mogą na mnie liczyć i pomimo tego ile już wycierpieliśmy w związku z tą sprawą wciąż jesteśmy dla siebie największą siłą i wsparciem. Moje zaangażowanie w politykę i samorząd są wynikiem tylko i wyłącznie moich działań, przekonań i mojej pracy. Moje życie społeczne jest oddzielone od życia rodzinnego i nigdy się to nie zmieni. Odpowiadając jeszcze na wszelkie wątpliwości – oczywiście podejmę kroki prawne wobec osób, które mijają się z prawdą, insynuują na szkodę urzędu i uporczywie łamią prawo. Mam 27 lat, jestem kobietą i być może ci, którzy mówili mi, iż „nie będzie łatwo” mieli rację, ale już dosyć hejtu, manipulacji i szczucia. Już dość. Dziękuję też za wszystkie przesłane słowa wsparcia. Dziękuję, iż możemy na siebie liczyć, choćby w takich trudnych momentach – napisała wiceprezydent Aleksandra Krzeszewska.
Ryszard K. został uznany przez legnicki Sąd Okręgowy winnym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyłudzała podatek VAT. Chodzi o „przekręty” na paliwie na kwotę co najmniej 5 mln zł. Ryszard K. został skazany na 1,5 roku pozbawienia wolności. Ten sam mężczyzna powiązany jest również z inną aferą finansową, w której wyłudzono od Skarbu Państwa aż 67 mln zł.