Wezwał pogotowie do dziadka, po czym zaatakował ratowników i zniszczył karetkę

2 godzin temu
Zdjęcie: foto zdjęcie poglądowe / archiwum portalu


Do skandalicznego zdarzenia doszło w powiecie kolskim. Młody mężczyzna, który wezwał pomoc medyczną do 76-letniego dziadka, nie tylko utrudniał ratownikom pracę, ale też zaatakował ich słownie i fizycznie. Interweniować musiała policja.

Podczas interwencji ratowników 22-latek był wobec nich wulgarny, ubliżał im i groził. Uniemożliwiał także przeprowadzenie badania i udzielenie pomocy jego dziadkowi. W pewnym momencie mężczyzna wybił szybę w karetce pogotowia - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Kole.

https://zwielkopolski24.pl/wiadomosci/powiew-ciepla-w-pazdzierniku-najnowsza-prognoza-pogody-dla-wielkopolski/toFQatfhSRgBdX0fV6d9

Zaatakował ratowników medycznych. Nietrzeźwy 22-latek usłyszał zarzuty

Policjanci zatrzymali napastnika. Badanie wykazało, iż 22-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy oraz kierowania wobec nich gróźb karalnych. Teraz o jego przyszłości zadecyduje sąd.

Ratownicy medyczni w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych posiadają status funkcjonariusza publicznego. Oznacza to, iż pełnią oni rolę publicznego przedstawiciela, który wykonuje ważne zadania związane z ochroną zdrowia i życia ludzi - informują kolscy funkcjonariusze.

Za atak słowny lub fizyczny na ratownika medycznego grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału