O kradzieży poinformowali księża dzień później, w niedzielę 19 stycznia, w ogłoszeniach duszpasterskich. „Dzielimy się z Wami bardzo bolesną i smutną wiadomością” — zaczęli duchowni.
Profanacja na Podkarpaciu. Skradziony został m.in. kielich mszalny
Księża zaznaczyli, iż nie doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Nie jest jasne, czy kradzieży dokonała jedna osoba, czy sprawców było więcej. Wyłamane zostały boczne drzwi i zabezpieczenia. „Skradziony został kielich mszalny używany w niedzielę i święta, głęboka patena do kompletu świątecznego, oraz puszka na komunikanty” — napisali duchowni.
Z racji profanacji kościoła w niedzielę podczas każdej mszy świętej odśpiewywane są przebłagalne suplikacje (modlitwy). Z kolei po zakończeniu Eucharystii odprawiane jest nabożeństwo przebłagalne za sprofanowanie kościoła. „Błagamy Pana Boga o opamiętanie i nawrócenie zatwardziałych grzeszników świętokradców” — czytamy dalej na stronie parafii.
Kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Czarnej
— Jesteśmy zszokowani i zbulwersowani zaistniałą sytuacją. Parafia w tym roku obchodzi jubileusz 100-lecia istnienia. Domagamy się surowych kar dla sprawców — usłyszeliśmy na miejscu.
Kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Czarnej został okradziony
Profanacja kościoła w Dębicy. Para uprawiała seks
To drugi przypadek profanacji kościoła w powiecie dębickim w ostatnich tygodniach. 30 listopada w dolnym kościele parafii Miłosierdzia Bożego w Dębicy w godzinach wieczornych wierni przyłapali parę na uprawianiu seksu. 15 grudnia o godz. 11.00 odbyła się specjalna msza święta przebłagalna.
Dębicka policja otrzymała zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa dwa tygodnie po incydencie. Z naszych informacji wynika, iż dochodzenie w tej sprawie zostało umorzone. Policjanci podkreślają jednak, iż w przypadku otrzymania przełomowych dowodów wrócą do sprawy.