„Wdowiec z platformy wiertniczej” okazał się oszustem. Kobieta straciła tysiące euro

1 tydzień temu

Mieszkanka powiatu gnieźnieńskiego miesiąc temu na portalu społecznościowym poznała mężczyznę, który zaprosił ją do grona znajomych. Kobieta (w średnim wieku) zaproszenie przyjęła i rozpoczęła się internetowa korespondencja.

Mężczyzna pisał, iż przebywa na platformie wiertniczej i szuka towarzyszki po śmierci żony.

Pisali ze sobą codziennie. W pewnym momencie poprosił o pieniądze na operację córki. Pokrzywdzona pieniądze przelała na wskazane przez oszusta konto. Kilka dni później mężczyzna znów poprosił o pieniądze, tym razem na telefon dla córki. Kolejny raz poprosił o pieniądze na ponowną operację córki, która tym razem miała odbyć się za granicą. Koszt operacji miał wynosić prawie 14 tys. euro. Pokrzywdzona i tym razem chciała pomóc będącemu w potrzebie mężczyźnie z którym korespondowała, jednak pracownicy banku zauważyli, iż kobieta padła ofiarą oszustwa i zablokowali jej konto.

Oszust nie przestał prosić o pieniądze choćby wtedy, gdy się o tym dowiedział. Kilka dni później znów poprosił o przelanie pieniędzy w kwocie ponad 68 tysięcy złotych, tym razem na odbiór kosztownej przesyłki. Po tym fakcie pokrzywdzona zgłosiła się na Policję, gdzie złożyła zawiadomienie o oszustwie. W sumie straciła 5 500 euro.

Sprawą w tej chwili zajmują się policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą.

Idź do oryginalnego materiału