Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 13 września. Zaalarmowani policjanci interweniowali w mieszkaniu kobiety, która wezwała pomoc, informując o agresywnym zachowaniu byłego partnera. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna wtargnął do lokalu i dopuścił się przemocy – popychał, szarpał i kopał pokrzywdzoną. Groził też śmiercią jej oraz jej synowi i próbował uniemożliwić wezwanie służb, usiłując odebrać kobiecie telefon.
Agresor został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Badanie wykazało blisko 3,5 promila alkoholu w jego organizmie. Ze względu na stan nietrzeźwości przesłuchanie było możliwe dopiero następnego dnia. Wówczas mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej swojej byłej partnerki.
16 września prokurator, na wniosek policji, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, a także zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej.
Postępowanie przygotowawcze w tej sprawie trwa. Ostateczne rozstrzygnięcie zapadnie w sądzie. Za zarzucane czyny 31-latkowi grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.